Koszt busa rządowego z Bangkoku do Nakhon Si Thammarat (ok. 700 km) to 700 THB (około 70 zł). Wracając z Koh Phangan do Bangkoku skorzystałyśmy z oferty jednego z lokalnych biur podróży i kupiłyśmy bilet łączony na prom i autobus (no dobra, okazało się że 2 promy, 2 autobusy i 3 h czekania na odludziu). Bilet kosztował 990 THB i Przeprowadzka do Tajlandii kusi wiele osób, które mogą pracować zdalnie. To przepiękny kraj, który ma wiele do zaoferowania. Koszty życia są tam dość niskie, a mnogość okolicznych atrakcji przyciąga. Cyfrowych nomadów fascynuje zdalna praca w Tajlandii również ze względu na klimat i pogodę. Któż by w końcu nie chciał jechać do kraju, w którym temperatury przez cały rok wynoszą ok. 30 st.? Przyjrzyjmy się jednak dokładniej wszystkim kwestiom, z którymi wiąże się przeprowadzka do Tajlandii. Photo by Evan Krause on Unsplash Przeprowadzka do Tajlandii – co powinieneś wiedzieć o tym kraju? Na początek garść informacji, o których powinieneś wiedzieć, jeśli interesuje Cię przeprowadzka do Tajlandii oraz zdalna praca w Tajlandii. Państwo to znajduje się w południowo-wschodniej Azji, a jedną z jego cech charakterystycznych jest 2600 km linii brzegowej. Graniczy z Kambodżą, Laosem, Malezją oraz Mjanmą. Należą do niego także setki wysp, rozsiane zarówno po Zatoce Tajlandzkiej, jak i Morzu Andamańskim. Stolicą i największym miastem Tajlandii jest Bangkok, a waluta to bat tajlandzki (THB), który wart jest obecnie 0,13 zł. Szczyt sezonu tam to pora sucha, która trwa od listopada do lutego. Przez pozostałe miesiące przeprowadzka do Tajlandii wiąże się z zagrożeniem częstymi opadami deszczu o różnej intensywności i wilgotnością powietrza. Przeprowadzka do Tajlandii – przepisy Przeprowadzka do Tajlandii nie jest specjalnie skomplikowana. Przy wjeździe do tego kraju na mniej niż 30 dni, nie ma obowiązku wizowego, a od obywatela Polski wymagane jest tylko okazanie paszportu. Przeprowadzka do Tajlandii wiąże się również z obowiązkiem meldunkowym. Każdy podróżny musi wypełnić kartę wjazdu, a jego pobyt powinien zostać zgłoszony do odpowiednich organów przez wynajmującego mieszkanie czy pokój. W praktyce często przepis ten jest zaniedbywany zarówno przez władze, jak i miejscowych. Warto jednak dopilnować meldunku, bo dzięki niemu łatwiejsze jest np. ubieganie się o przedłużenie wizy. Co mają zrobić natomiast digital nomads, których interesuje praca zdalna w Tajlandii, trwająca dłużej niż 30 dni? Wiza do Tajlandii Wiza do Tajlandii jest wymagana w przypadku pobytów powyżej 30 dni i podróży w celu innym niż turystyczny. O dokument wystąpić trzeba do dyplomatycznego przedstawicielstwa tego państwa. Za zbyt długi pobyt bez zgody otrzymać można grzywnę, nakaz deportacji, a nawet zakaz wjazdu do kraju. Istnieją dwa rodzaje wiz turystycznych, dzięki którym przeprowadzka do Tajlandii na dłuższy czas jest możliwa. Mowa o wizie jednokrotnego wjazdu (ważna 3 miesiące) i wizie wielokrotnego wjazdu (ważna 6 miesięcy). Obie umożliwiają pobyt w kraju przez 60 dni, ale w drugim przypadku każde przekroczenie granicy Tajlandii przedłuża możliwość pobytu o kolejnych 60 dni w ramach okresu ważności wizy. Dodatkowo ubiegać się też można o przedłużenie wiz w placówce imigracyjnej. Cena wizy do Tajlandii Cena wizy do Tajlandii – w przypadku dokumentu jednorazowego wjazdu na 3 miesiące – to wydatek rzędu 180 zł. Droższa jest wiza turystyczna wielokrotna – kosztuje 750 zł. Przeprowadzka do Tajlandii z dziećmi Przeprowadzka do Tajlandii z dziećmi wymaga okazania ich ważnego paszportu oraz wizy, jeśli jest konieczna. Jeśli dziecko podróżuje z osobą trzecią, musi ona posiadać pisemną zgodę rodziców lub opiekunów prawnych. Wymagany dokument powinien być w języku angielskim. W Tajlandii znaleźć można też dość dużo międzynarodowych szkół, zarówno dla mniejszych dzieci, jak i młodzieży czy studentów. Dostępne są w każdym większym mieście, polecane jednak są przede wszystkim placówki prywatne. Oznacza to, że za uczęszczanie do nich obowiązują opłaty. Ich wysokości się różnią, są więc placówki oferujące miejsce za 130, 200, ale i ponad 500 tys. THB. Zdalna praca w Tajlandii a wiza turystyczna Jeśli chcesz pracować legalnie zdalnie w Tajlandii, to powinieneś zorientować się w kwestiach podatkowych i rozliczeniowych w tym kraju. Wiele zależy od czasu Twojego pobytu, a także od opłacania lokalnych składek na ubezpieczenie. Większość cyfrowych nomadów jednak się tym nie przejmuje i pracuje w Tajlandii przez internet nielegalnie, nigdzie tego faktu nie zgłaszając. Oczywiście nie zachęcamy do podejmowania nielegalnej pracy i łamania przepisów, a jeśli to robisz, to na własną odpowiedzialność. Digital Nomads najczęściej nie chwalą się miejscowym, co robią i czym się zajmują na co dzień. Jednocześnie rozliczają się z krajem, z którego pochodzą, nikt bowiem nie sprawdza, skąd wykonują swoje obowiązki. Praca zdalna w Tajlandii – ubezpieczenie i opieka zdrowotna Praca zdalna i życie w Tajlandii cieszą się popularnością wśród cyfrowych nomadów. Decydując się na przeprowadzkę, nie można jednak zapomnieć o swoim bezpieczeństwie. Co w przypadku życia w innym kraju, gdzie opłacanie polskiej służby zdrowia czy ubezpieczenia nie przynosi żadnych korzyści? Przeprowadzka do Tajlandii wiąże się z brakiem ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego. Do wyboru w tej sytuacji są 2 opcje – dobrowolne opłacanie lokalnej składki lub wykup polisy prywatnej. Na pierwsze rozwiązanie decyduje się niewielu cyfrowych nomadów, bo w Tajlandii dominuje prywatna służba zdrowia. Prywatne usługi ubezpieczeniowe świadczy też wiele firm polskich i międzynarodowych. Decydując się na skorzystanie z nich, zwracaj jednak zawsze uwagę na warunki umowy. Wiele ubezpieczalni nie świadczy swoich usług w części krajów lub np. nie wypłaca odszkodowania w przypadku braku wykupionego biletu powrotnego przez klienta. Tajlandia – opieka zdrowotna Czym jeszcze zaskakuje Tajlandia? Opieka zdrowotna w tym kraju jest na bardzo wysokim poziomie. Co prawda większość przychodni i gabinetów jest prywatna, ale z dobrym ubezpieczeniem nie będzie to dla Ciebie problemem. Specjaliści mówią tam najczęściej po angielsku (co w znacznej części kraju wcale nie jest oczywiste), a placówki są nowoczesne, czyste i dobrze wyposażone. Co szczególnie kuszące – nie ma tam monstrualnych kolejek i odległych terminów. Na wizytę u specjalisty zwykle czeka się od kilku godzin do paru dni. Życie w Tajlandii. Informacje praktyczne Photo by Florian Wehde on Unsplash Jak wygląda codzienne życie i praca w Tajlandii dla cyfrowego nomady? Największą zaletą jest pogoda i niskie ceny. Przebywanie tam jest też wygodne, bo łatwo można sporo zaoszczędzić, a wizyty w restauracjach nie są większym wydatkiem. Nawet przy przeciętnym wynagrodzeniu za pracę zdalną w złotówkach, w Tajlandii można żyć na wysokim poziomie. Dodatkowym plusem jest też to, że Tajlandia jest Mekką digital nomads. Dzięki temu wiele tamtejszych lokali jest dostosowanych do pracy zdalnej. Nie brak też ludzi pracujących w ten sposób, można więc łatwo nawiązań nowe kontakty. Minusem są za to częste problemy z internetem. Łącza bywają niestabilne i w przypadku osób, które muszą być wiele godzin online, konieczne być może wykupienie stabilnego połączenia w domu. Wi-Fi w kawiarniach często zanika i jest powolne. Tajlandia – jak wynająć mieszkanie? Interesuje Cię Tajlandia? Jak wynająć mieszkanie w tym kraju, żeby zaoszczędzić? Nie jest to trudne, bo ceny lokali są o wiele niższe niż w Polsce. Nawet w Bangkoku, stolicy, są one niższe niż w Warszawie, Poznaniu czy Gdańsku. Przeciętne mieszkanie 2-pokojowe w większym mieście w Tajlandii to koszt 10-12 tys. THB, czyli 1250-1550 zł. W przypadku nieco mniej popularnych miejsc za tę cenę można znaleźć lokal w bloku z siłownią czy basenem. Przeprowadzka do Tajlandii nie jest też trudna pod względem poszukiwań lokalu. Możesz użyć do tego portali internetowych takich jak Airbnb czy Często jednak bardziej opłaca się wynająć na kilka dni hostel, a potem szukać ogłoszeń online i oglądać je osobiście. W ten sposób łatwo sporo zaoszczędzić, zwłaszcza przy deklaracji wynajmu na kilka miesięcy. Ile kosztuje życie w Tajlandii? Koszt wynajmu mieszkania i opłacenia rachunków oraz internetu to równowartość ok. 2000-2500 zł. Do tego doliczyć trzeba wyżywienie, który zależne jest od Twojego menu. Jeśli zamierzasz jeść 3 posiłki dziennie „na mieście”, to do powyższych kwot dolicz ok. 1500 zł. Samodzielne przygotowywanie posiłków nie zawsze oznacza oszczędność, bo produkty w sklepach nie należą do najtańszych. Gdy na ulicy można spożyć pyszny, świeży posiłek z lokalnych składników za 5-15 zł, odechciewa się wycieczek do sklepów. Przykładowe ceny lokalnych dań i specjałów wyglądają następująco: pad Thai – około 50 THB (6 zł); thai Curry – około 100 THB (13 zł);tajskie lody w większym mieście lub na wyspach – około 80-100 THB (11 zł);małe piwo w barze – około 120 THB (15 zł);mango lassi (popularny napój) – około 90 THB (11 zł); kurczak z ryżem – około 150 THB (19 zł);świeży kokos – około 30 THB (3-4 zł);roti z bananem (naleśnik) – około 65 THB (8 zł);skorpion/miks robaków – około 120 THB (ok. 15 zł). Zwróć uwagę na wyposażenie kuchni w mieszkaniu, zdarza się bowiem, że brak w nich podstawowych sprzętów, takich jak sztućce czy szklanki. Na szczęście bardzo tanio można je kupić w lokalnych sklepach. Życie w Tajlandii – ceny w sklepach Jak drogie jest życie w Tajlandii? Ceny w sklepach nie należą do tak tanich, jak jedzenie w street foodach. Często cyfrowi nomadzi od razu decydują się tylko na jedzenie na mieście, bo inwestycja w garnki czy patelnie zwyczajnie się nie opłaca. Wiele jednak zależy od produktów, które lubisz i chcesz kupować. Ile kosztuje życie w Tajlandii, jeśli chciałbyś żywić się w europejskim stylu? Przybliżą Ci to ceny produktów śniadaniowych: chleb – 32 THB (ok. 4 zł); masło – 81 THB (ok. 10 zł);ser żółty – 170 THB (ok. 21 zł);jajka – 70 THB (ok. 9 zł); szynka – 550 THB (ok. 70 zł); pomidory – 39 THB (ok. 5 zł);mleko – 44 THB (ok. 5 zł). Oczywiście wiele zależy od miasta czy sklepu, w którym będziesz robił zakupy. Często bardziej opłaca się jeść poza domem, bo drobny street food idealny na kolacje czy śniadanie jest bardzo tani. Przeprowadzka do Tajlandii? Dolicz koszt biletów z Polski Kilkumiesięczna przeprowadzka do Tajlandii nie wymaga zabierania ze sobą wielu rzeczy. Za bilet z jedną walizką zapłacisz około 2000-3500 zł – zależnie od terminu. Dodatkowy bagaż kosztować Cię będzie około 300 zł. Przez te kwoty życie w Tajlandii w ogólnym rozrachunku wyniesie nieco więcej, ale wspaniałe widoki i klimat na pewno Ci to wynagrodzą. Przeprowadzka do Tajlandii. Co warto zobaczyć na miejscu? Koszty życia w Tajlandii nie mają większego znaczenia w obliczu wspaniałych miejsc, które czekają na Ciebie na miejscu. Większość nomadów cyfrowych zatrzymuje się w Bangkoku lub Chiang Mai, które stanowią doskonałą bazę wypadową. Koniecznie zobaczyć musisz Ko Phi Phi – niesamowity archipelag, słynący z klifów i krajobrazów rodem z widokówek. Prowincja Krabi – jedna z najpiękniejszych, egzotycznych części wyspy o tropikalnym klimacie. Doskonałe miejsce na relaks i wypoczynek. Phuket – najbardziej znana wyspa Tajlandii. Znajdziesz tam wiele restauracji i barów, a także dyskotek i pubów. To świetne miejsce do zabawy i odstresowania się po tygodniu pracy. Chiang Mai – miasto słynące z zabytków i starożytnych świątyń. Doskonałe miejsce dla pasjonatów historii. Odpowiadamy na Wasze pytania. Interesowały Was przede wszystkim koszty życia w Tajlandii, a także ubezpieczenie i depozyt potrzebne do otrzymania wizy. Tajlandia wczasy porady i atrakcje Wycieczki do Tajlandii zyskują na popularności. Polacy coraz częściej wybierają wczasy w Azji. Jednymi z głównych powodów są bezpieczeństwo, egzotyka i niskie ceny. W Tajlandii relatywnie rzadko dochodzi do ataków skierowanych w turystów, mało też jest kradzieży, rozbojów i innych tego typu zdarzeń. Obecnie Azja jest ciekawą alternatywą dla Turcji, Tunezji, czy Grecji pod względem bezpieczeństwa. Azja jest nam odległa kulturowo i pierwsza podróż do Azji będzie z pewnością pełna wrażeń. Wiele rzeczy nas zaskoczy, część może zaszokować, ale z pewnością będzie to podróż, którą można wspominać przez lata. Tajlandia jest chyba najlepszym krajem dla osób, które zastanawiają się jaki wybrać kraj na pierwszą podróż do turystyczna jest mocno rozwinięta, jest czysto i prawie wszyscy mówią w języku angielskim. Trzecia z zalet to niskie ceny w Tajlandii. Ceny wielu produktów, szczególnie jedzenia są dużo niższe niż w Polsce. Za obiad zapłacimy około 10 zł, a egzotyczne potrawy kuchni tajskiej można skosztować za klika złotych. Tajlandia – rady przed wyjazdem Tajlandia to popularny kierunek podróży, który jest o wiele bardziej egzotycznym kierunkiem niż popularna Grecja, czy Tunezja. Ceny w Tajlandii są niskie, nawet dla Polaków, a duża oferta wycieczek last minute sprawia, że pobyt w krainie uśmiechu staje się osiągalny dla wielu naszych rodaków. Kiedy jechać do Tajlandii? To najczęściej pojawiające się na forum, największy wpływ na odpowiedź ma klimat Tajlandii, gdzie dominują dwie pory roku. Kraj jest na tyle duży, że przez cały rok można tam spędzić wspaniały urlop. Rajskie plaże Krabi i Phuket, a może rozrywkowa Pattaya, pełna klubów i hoteli - wybór należy do Ciebie. Obowiązkowa wizyta w stolicy i zwiedzanie atrakcji i ciekawych miejsc Bangkoku - to kolejny powód, by wybrać Azję. O nas ma pomóc osobom wybierającym się do Azji i dostarczyć praktycznych informacji, których sami szukaliśmy przed wycieczką do Tajlandii. Mamy nadzieję, że tak jak My pokochacie Tajlandię, a wasza wizyta będzie pierwszą z wielu. Tajowie to bardzo spokojny i przyjacielski naród, infrastruktura turystyczna i komunikacyjna rozwinięta, dlatego Tajlandia jest najlepszym pomysłem na pierwszy wyjazd do Azji. Na naszej stronie możecie sprawdzić aktualną pogodę w Tajlandii oraz porady dotyczące zalecanych szczepień przed wyjazdem. Czekamy na Wasze pytania i sugestie, dotyczące strony tak by strona była pomocna dla wszystkich sympatyków "Krainy Uśmiechu" Ten olbrzymi kraj zajmuje obszar 2 766 890 kilometrów kwadratowych i liczy 41 343 201 mieszkańców. W Argentynie mówi się głównie po hiszpańsku i guarani, a walutą jest peso argentyńskie. Argentyna oferuje zróżnicowane i niedrogie koszty życia, z niskimi kosztami żywności i transportu publicznego. Tajlandia swoją popularność zawdzięcza nie tylko pogodzie, jedzeniu i uśmiechniętym ludziom, ale także niskim cenom. Wygodnie można tutaj żyć już za 2,000 Złotych lub nieco mniej. Wszystko zależy od tego w której części kraju chcemy mieszkać i jaki styl życia przebywający dłużej w Krainie Uśmiechu, wydają miesięcznie więcej niż ci, którzy stawiają tutaj swoje pierwsze kroki. Wynika to najprawdopodobniej z tego, że po dłuższym czasie tajskie jedzenie się nudzi i wielu skłonnych jest jeść częściej zachodnie jedzenie, a co za tym idzie, wydawać znacznie więcej. Ekspaci lubią także stwarzać sobie namiastkę zachodniego życia, a więc chodzenie do kina, na siłownię, czy do dobrych barów i restauracji to dla nich codzienność. Każdy jednak, przy dobrym gospodarowaniu pieniędzmi i zdrowej dozie rozsądku, może w Tajlandii żyć taniej niż w masz zamiar zostać nauczycielem angielskiego w Tajlandii, to swoje zarobki musisz porównać do podstawowych kosztów życia. Poniżej znajdziesz wszystkie podstawowe wydatki ekspata w Krainie ile możesz zarabiać jako nauczyciel w Tajlandii. Strona Ucz w Tajlandii jest cały czas w przygotowaniu. Poniższe informacje są niekompletne. Jeżeli chcesz dowiedzieć się jako pierwszy o nowych artykułach, zapisz się do newsletter’a! Koszty życia w Tajlandii a lokalizacjaKoszty życia wahają się w zależności od lokalizacji. Obecnie północ Tajlandii wydaje się najtańsza. W Chiang Mai średni koszt utrzymania to około 20,000 – 25,000 Bahtów, czyli 2,000 – 3,000 Złotych. Niektórzy wydają tutaj więcej, ale jeżeli lubisz oszczędzać i nie bawią cię wypady do barów i picie piwa do rana to w Chiang Mai możesz utrzymać się także za 15,000 Bangkoku styl życia jest nieco bardziej ekstrawagancki i ekspaci chętniej korzystają z tego, że niedaleko mają wielkie centra handlowe, lepsze restauracje, galerie i teatry. Na dostatnie życie w Bangkoku, weekendowe wyjścia do kina, czy barów, zakupy w supermarketach i jedzenie w nieco lepszych knajpach, wydasz od 40,000 do 60,000 Bahtów, czyli 4,000 – 6,000 Złotych. Jeżeli jednak jesteś oszczędny i wiesz jak gospodarować pieniędzmi, lubisz proste, tajskie jedzenie, a do zachodnich restauracji chodzisz tylko przy szczególnych okazjach to w Bangkoku spokojnie utrzymasz się za 30,000 Bahtów wyspach życie jest prostsze i spokojniejsze. Mało tutaj rozrywek, na które wydaje się codziennie pieniądze. Zanim jednak zdecydujesz się zamieszkać na wyspie, sprawdź ceny. Phuket wydaje się jedną z najdroższych wysp, ale jest to też jedno z najpopularniejszych miejsc wśród ekspatów. Koh Phangan jest o wiele tańsza, ale także spokojniejsza i nie oferująca tylu rozrywek dla zachodnich mieszkańców co wyspach najdroższe wydaje się jedzenie. Jeżeli nie masz skutera i mieszkasz przy plaży to będziesz zmuszony stołować się w resortowych restauracjach, gdzie smażony ryż kosztuje od 60 Bahtów do 100. W takim wypadku najlepiej więc szukać lokum w większych miejscowościach na wyspach, gdzie możesz zrobić zakupy na lokalnym markecie i zjeść w typowo tajskich barach. Zakwaterowanie na wyspach wydaje się także tanie, bo za dom na Koh Phangan, czy Koh Tao, zapłacisz około 12,000 Bahtów, czyli tyle, ile za małe mieszkanie w Chiang Mai. Tutaj również możesz żyć spokojnie za około 20,000 – 30,000 koszty życiaPoniżej znajdziesz najważniejsze koszty życia w Tajlandii. Wymieniłam tutaj wszystko na co musisz wydać pieniądze regularnie. To jednak ile wydasz na rozrywki, czy podróże, jest zależne tylko i wyłącznie od podstawowe koszty życia w Tajlandii musimy wliczyć również wizę. Oczywiście jest to temat szeroki i głęboki jak Zatoka Tajlandzka i o wizach pisałam też już wcześniej, ale warto tutaj przypomnieć, że typ wiz i ich koszty zależą od tego jaki sposób na życie w Tajlandii krótkoterminoweJeżeli do Krainy Uśmiechu wybierasz się na dłuższe wakacje, lub jesteś nomadą i chcesz spędzić w tropikach tylko kilka miesięcy, to najlepszym wyjściem będzie wybranie wizy turystycznej, która ważna jest 3 lub 6 miesięcy. Wizy non-immigrant przyznawane są osobom, które w Tajlandii otwierają swój biznes lub są legalnie zatrudnieni. Oczywiście najłatwiej dostać wizę pracowniczą kiedy zostaje się nauczycielem, ale można także spróbować dostać się na wolontariat lub rozpocząć kurs języka koszt 3-miesięcznej wizy turystycznej to 120 Złotych. Przy ubieganiu się o tę wizę musisz mieć potwierdzenie o posiadaniu minimum 20,000 Złotych na koncie. Możesz się o nią starać w placówkach dyplomatycznych Tajlandii poza granicami Królestwa. Wiza pozwala tylko na jeden wjazd do wiza wielokrotnego wjazdu jest nieco bardziej kosztowna. Tutaj zapłacisz już 580 Złotych i również musisz mieć minimum 20,000 Złotych na koncie. Pamiętaj, że jeżeli zdecydujesz się na tę wizę, będziesz musiał opuścić kraj co 2 miesiące, co także wiąże się z kosztami. O tę wizę musisz ubiegać się w swoim kraju non-immigrantWizy non-immigrant są nie tylko kosztowniejsze, ale także załatwianie formalności to niekończące się wypełnianie dokumentów. Na stronie ambasady znajdziesz listę wymagań i warunków, jakie trzeba spełnić, aby otrzymać taką wizę. Obecnie wiza dla nauczycieli kosztuje 600 Złotych i ważna jest na rok. Wiza biznesowa ważna na 3 miesiące kosztuje 250 Złotych, wiza wielokrotnego wjazdu na rok to koszt 600 Złotych. Jeżeli zdecydujesz się na tę ostatnią, pamiętaj, że z kraju będziesz musiał wyjeżdżać co 3 języka tajskiego to dość popularny sposób na pozostanie w Tajlandii na dłużej. W momencie pisania tego artykułu koszt kursu wraz z wizą to około 30,000 – 40,000 Bahtów, czyli 3,000 – 4,000 Złotych za wszystko co musisz wiedzieć o wizach do Tajlandii. ZakwaterowaniePodobnie jak wszędzie na świecie, mieszkania w Tajlandii znajdujące się w centrum większych miast są znacznie droższe niż te, które znaleźć można na obrzeżach i w mniejszych miejscowościach. Bangkok jest prawdopodobnie najdroższym miejscen w Tajlandii jeżeli chodzi o zakwaterowanie, natomiast północ kraju jest znacznie tańsza. Koszt wynajmu nieruchomości na południu waha się zależnie od lokalizacji. Najdroższą wyspą jest obecnie Phuket. Natomiast tańsze wyspy to Koh Phangan oraz Koh Tajlandii wynająć możesz mieszkania w budynkach, które popularnie nazywane są kondominiami (condominium lub w skrócie condo). Najtańsze to kawalerki (studio flats), które składają się z jednego pokoju z łazienką i balkonem. Przypominają one bardziej pokoje hotelowe niż lokum z jedną sypialnią i pokojem gościnnym (1 bedroom apartment) nie jest trudne. Trzeba tutaj jednak zwrócić uwagę na metraż, gdyż owe mieszkanka to często kawalerki, podzielone na pół rozsuwanymi, plastikowymi często nomadzi i osoby, które lubią towarzystwo wynajmują pokój z innymi obcokrajowcami. Zmniejsza to oczywiście znacznie koszty utrzymania i pozwala na poznanie nowych domu też nie jest trudne. Długoterminowi ekspaci wynajmują, lub kupują, nieruchomości na obrzeżach miast, z dala od zgiełku i smogu. Wynajem takiego domu może często okazać się tańsze niż utrzymanie w wynajmowanych mieszkaniach często jest darmowy, ale nie zawsze można na nim polegać. Dlatego często trzeba wykupić sobie dodatkowe łącze, które kosztuje około 500-700 Bahtów za miesiąc. Rachunki płaci się dodatkowo. W zależności od metrażu i zużycia prądu, opłaty mogą wynosić od 500 Bahtów do 2,000 koszt wynajmu w zależności od pokoje z 2 łazienkami, 65 metrów kwadratowych, centrum – 40,000 – 50, 000 Bahtów1 pokój, 1 łazienka, 50 metrów kwadratowych, centrum – 30,000 – 35,000 Bahtów1 pokój, 1 łazienka, 45 metrów kwadratowych, poza centrum – 12,000 – 20,000 BahtówKawalerka, 30 metrów kwadratowych, centrum – 13,000 – 16,000 BahtówKawalerka, 30 metrów kwadratowych, poza centrum – 8,000 – 9,000 BahtówDom, 4 sypialnie, 2 łazienki, poza centrum – 50,000 – 100,000 Bahtów (zależnie od standardu)Chiang Mai2 sypialnie, 2 łazienki, 65 metrów kwadratowych, centrum – 25,000 Bahtów2 sypialnie, 2 łazienki, 65 metrów kwadratowych, poza centrum – 18,000 – 20,000 Bahtów1 sypialnia, 1 łazienka, 50 metrów kwadratowych, centrum – 15,000 Bahtów1 sypialnia, 1 łazienka, 50 metrów kwadratowych, poza centrum, – 13,000 BahtówKawalerka, 30 metrów kwadratowych, centrum – 10,000 BahtówKawalerka, 30 metrów kwadratowych, poza centrum – 5,000 – 8,000 BahtówDom, 4 sypialnie, 2 łazienki, centrum – 50,000 BahtówDom, 4 sypialnie, 2 łazienki, poza centrum – 15,000 – 25,000 BahtówPhuket2 sypialnie, 2 łazienki, 65 metrów kwadratowych, centrum – 32,000 Bahtów2 sypialnie, 2 łazienki, 65 metrów kwadratowych, poza centrum – 16,000 BahtówKawalerka, 30 metrów kwadratowych, centrum – 22,000 BahtówKawalerka, 30 metrów kwadratowych, poza centrum – 13,000 BahtówJedzenieTajlandia to raj dla smakoszy. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Uliczne jedzenie jest wszędzie i można się nim cieszyć za naprawdę niską cenę. Bardzo często jednak dania sprzedawane na takich stoiskach są smażone lub duszone na oleju, a więc nie jest to idealne rozwiązanie dla chcących dbać o się nie objadają, za to bardzo lubią podjadać między posiłkami. Dlatego musisz przywyknąć do tego, że porcje w Krainie Uśmiechu są małe i nie zawsze zaspokoją głód. Na szczęście nie trudno tutaj o przekąski, dzięki którym można przetrwać do kolejnego w Tajlandii generalnie się nie opłaca. Zakupy na markecie na jeden posiłek często wynoszą o wiele więcej niż danie w lokalnym barze. Dlatego też większość tutejszych mieszkań nie posiada w pełni funkcjonalnej jest na ulicznych stoiskach, których wszędzie jest pełno. Już za 35 Bahtów zjesz zupę z nudlami i z kurczakiem lub danie z ryżem i dodatkami. W Tajlandii je się więcej ryżu i nudle to naprawdę rzadkość. Najpopularniejsze danie to Pad Thai, które serwowane jest w bardziej turystycznych miejscach i nie zobaczysz go w ofercie typowo tajskich restauracji. Cena więc może być niekiedy nieco zawyżona, ale 35-40 Bahtów to przeważnie standardowy koszt tej sławnej tajskiej popularnością wśród obcokrajowców cieszą się także zielone, czerwone lub żółte curry, które serwowane są z mięsem i warzywami, oraz ryżem. Są to nieco droższe dania i za jedną porcję zapłacisz około 40-50 po posiłku nadal jesteś głodny, to na pewno na swojej drodze zobaczysz grille. Grillowane grzyby lub mięso kosztują tylko 10 Bahtów i są świetną deser najlepsze są owoce. Mała torebka ananasa, czy arbuza to koszt 10 – 20 Bahtów!Alkohol i napojeAlkohol w Tajlandii jest dość drogi. Jeżeli lubisz wychodzić w weekendy na spotkania z przyjaciółmi lub na całonocne imprezy, to na pewno wydasz nieco więcej. Jedna duża butelka lokalnego piwa Leo kosztuje 100 Bahtów. W klubach w stolicy może kosztować jeszcze raz alkohole są ogólnie dostępne, ale cena może nieco odstraszyć tych, którzy w Tajlandii chcą zamieszkać nieco dłużej lub już przyzwyczaili się do lokalnych więc nie chcesz wydawać więcej pieniędzy na whiskey, możesz spróbować lokalnego rumu. Butelka Sangsoma w 7-11 kosztuje 250 Bahtów. Nie jest to alkohol najwyższej jakości, ale jeżeli chcesz oszczędzić to jest to na pewno dobry Tajlandii dużą popularnością cieszą się shake’i i smoothie. Duży kubek takiego napoju na lokalnym stoisku kosztuje od 30 do 50 zapomnij pić w Tajlandii wody! W 7-11 kupisz 5 litrową butelkę za 30 Bahtów. W niektórych budynkach możesz zamówić tygodniową dostawę wody w butelkach i za jedną skrzynkę zapłacisz 100 Bahtów. Na ulicy często też stoją maszyny, gdzie za 5 Bahtów napełnisz duży karnister wody. Dobrze jest też pamiętać, że w lokalnych barach woda jest darmowa kiedy zamówisz Tajlandii znajdziesz duży wybór dań wegetariańskich. W lokalnych barach w ofercie jest często bufet. Tutaj możesz zamówić ryż z paroma dodatkami, takimi jak smażone warzywa z tofu, curry ze słodkim ziemniakiem lub dynią, czy przeróżne kiełki i zieleninę w tajskich przyprawach. Cena jednego dodatku z ryżem to około 20-30 obcokrajowców lubuje się w nieco droższych wegetariańskich lokalach, gdzie w menu są też dania wegańskie i nie dodaje się do nich glutamianu sodu, który jest w prawie wszystkich innych tajskich daniach. W takich miejscach ceny są znacznie wyższe i tutaj za jedno danie z ryżem zapłacisz od 70 do 120 Tajlandii nie brakuje zachodniego jedzenia. Jednak nie zawsze jest ono dobre i naprawdę trzeba wiedzieć gdzie się udać, żeby zjeść coś smacznego w rozsądnej cenie. Tajowie też nie za bardzo znają się na zachodniej kuchni i poza włoskimi i amerykańskimi restauracjami wybór jest raczej mały. W porównaniu z tajskimi potrawami koszt steka, hamburgera, pizzy, czy makaronu z sosem jest bardzo wysoki. I tak za dobrą pizzę, czy za hamburgera zapłacisz 150-250 Bahtów, a za spaghetti około 100 -150 Bahtów. Śniadanie ze smażonym jajkiem i parówką kosztuje także około 100 w Tajlandii jest tani w porównaniu do Bangkoku możesz korzystać z wielu opcji. Tak zwany BTS, czyli naziemna kolej jest nowoczesna i szybka. Linie jednak nie obejmują całości miasta i, aby dojechać nieco dalej poza centrum, będziesz musiał przesiąść się w taksówkę lub autobus. BTS ma jednak to, co bardzo ceni się w Tajlandii – klimatyzację i także dzięki niej podróże taką kolejką są przyjemne. Średnia cena biletu to 15 – 52 Bahtów w zależności od tego gdzie się chce w Bangkoku to skomplikowana sprawa i jeżeli jest to twój pierwszy pobyt w stolicy to na pewno będzie ci się łatwo zgubić wśród różnych linii i braku rozkładów jazdy. Cena jednorazowego biletu wacha się od 7 do 8 byłoby mowy o transporcie w Bangkoku gdybyśmy nie wspomnieli o łódkach, tzw. express boats. Bangkok to jedyne miejsce na świecie, gdzie sieć wodnych tramwajów jest tak rozwinięta. Przystanki są łatwe do znalezienia, a taką łódką można dostać się niemal wszędzie. Minusem jest brak klimatyzacji i ścisk jaki panuje w godzinach szczytu. Bilet w jedną stronę kosztuje 15 popularnym środkiem transportu w Bangkoku są taksówki motorowe. Już za 20 Bahtów możesz śmigać przez ulice miasta na tyle skuterka. Taka taksówka dowiezie cię w każde miejsce i o każdej taksówki w Bangkoku mają złą sławę ze względu na kierowców, którzy bardzo często oszukują i odmawiają włączenia licznika. Zanim więc wsiądziesz upewnij się, że kierowca zgodzi się zabrać cię z włączonym licznikiem. Kurs zaczyna się od 40-50 tuki są najdroższą formą transportu w stolicy i jest to opcja, którą wybierają głównie Chiang Mai transport jest mniej rozwinięty. Tutaj najpopularniejsze są tzw. songthaewy, duże pick upy, które za 20 Bahtów zawiozą cię gdzie tylko tego w Chiang Mai po ulicach śmigają tuk tuki, które tak jak w Bangkoku, są o wiele droższe. Kurs kosztuje od 100 Bahtów w kraju nie oferuje zbyt wielu opcji transportu. Na niektórych wyspach znajdziesz taksówki motocyklowe, których ceny wahają się, zależnie od tego, gdzie chcesz dojechać. Najpopularniejsze są jednak songthaewy, ale tutaj za kurs zapłacisz więcej niż w Chiang Mai, bo już 50-70 Bahtów za drogowy w Tajlandii może na początku przerażać. Ja jednak jestem zwolenniczką posiadania własnego transportu, który daje nieograniczone możliwości. Sama jeżdżę skuterem i uważam, że jest to doskonały sposób na poznanie miasta i ekspatów wybiera kupno lub wynajem własnego transportu. Skutery to najpopularniejszy środek transportu. Kupno używanego skutera nie jest trudne i za paroletni pojazd zapłacisz około 20,000-25,000 Bahtów. Wynajem, w zależności od modelu i pojemności silnika kosztuje 150-250 Bahtów za jeden samochodu wybierają osoby, które w Tajlandii mają swój własny biznes lub które lubią podróżować nieco bezpieczniej. Starsze modele samochodu można dostać w podobnej cenie jak skuter. Wynajem samochodu osobowego kosztuje około 1,000 – 2,000 Bahtów za jeden z powtarzających się rad jakie daję przyszłym ekspatom to pamiętanie o ubezpieczeniu medycznym. Koszty opieki zdrowotnej w Tajlandii są niskie, ale jeżeli nagle zachorujesz lub ulegniesz wypadkowi, rachunek za szpital może osiągnąć niebotyczne rozmiary. Warto więc nieco zainwestować i mieć spokojną Polsce obecnie mamy jedynie ubezpieczenia podróżnicze, czyli krótko terminowe ubezpieczenia, które nie obejmują np. pobytu w szpitalu przy zachorowaniu na raka i inne przewlekłe choroby. Nie jest to więc ubezpieczenie idealne dla nomadów, czy ekspatów. Polisy długoterminowe można wykupić od firm zagranicznych, takich jak Bupa, czy American Express. Koszt jednak takiego ubezpieczenia sięga tysiąca dolarów lub więcej posiadasz wizę i pozwolenie na pracę możesz wykupić ubezpieczenie medyczne od tajskiej firmy. Tajskie banki oferują ubezpieczenia za 25,000 Bahtów za wyjściem dla nomadów jest ubezpieczenie od World Nomads, które kosztuje 1, 300 Bahtów leczenia w TajlandiiJeżeli przydarzy ci się wypadek lub zachorujesz to na pewno będziesz musiał udać się do lekarza. Szpitale w Tajlandii są bardzo nowoczesne i oferują kompleksową opiekę medyczną. W każdym szpitalu możesz się zarejestrować i zobaczyć z wybranym specjalistą. Koszt wizyty to 500 Bahtów. Bądź jednak przygotowany na dodatkowe koszty, bo lekarze w Tajlandii przepisują góry leków, które trzeba wykupić w szpitalnej aptece, oraz zalecają dodatkowe badania. A więc jeżeli przyjdzie ci się leczyć w Tajlandii to jednorazowo możesz wydać nawet 2,500 tutejszych aptekach możesz wykupić sobie leki bez recepty. Antybiotyki sprzedawane są jak cukierki, podobnie jak środki antykoncepcyjne. W niektórych aptekach dostaniesz także tabletki uspokajające i nasenne. Ceny są w miarę niskie. Paracetamol kosztuje 20 Bahtów, a małe opakowanie antybiotyków to 50-150 kosztyŻycie w Tajlandii to oczywiście więcej niż tylko jedzenie, picie i zakwaterowanie. Jako ekspata, czy nomad, będziesz chciał na pewno dobrze spędzić swój czas wolny. W Krainie Uśmiechu jest wiele rzeczy, którymi możesz się zająć poza godzinami Tajlandii i w Azji podróżowanie jest tanie i łatwe. Z Bangkoku loty na wyspy, czy do sąsiednich krajów są jednymi z najtańszych na całym kontynencie. Już za 500 Bahtów możesz udać się na jedną z rajskich plaż. Za nieco więcej wybierzesz się na weekend do Wietnamu, czy na Mai ma nieco droższe loty, bo często kosztują 2 razy tyle co te z Bangkoku. Miasto jednak posiada doskonałą sieć komunikacji i loty są dla ciebie za drogie, to możesz zawsze skorzystać z transportu lądowego. Autobus z Chiang Mai do Vientiane w Laosie kosztuje 700 Bahtów. Tyle samo kosztuje autobus ze stolicy na południe większe ośrodki miejskie w Tajlandii oferują szereg barów i klubów nocnych. Alkohol w Tajlandii jest w tych samych cenach co w Polsce, a więc często na całonocną imprezę możesz wydać 1,000 – 2,000 Bangkoku i w Chiang Mai są kina, które znajdują się zawsze w centrach handlowych i grają wszystkie większe filmy. Koszt biletu to 150 wodne i baseny można znaleźć przy hotelach. Jednorazowe wejście kosztuje od 50 do 100 Bahtów. Jeżeli lubisz sport i chciałbyś skorzystać z siłowni to możesz wykupić miesięczny karnet. Za wejście do nowoczesnej siłowni zpałacisz około 5,000 – 8,000 Bahtów za 6 miesięcy. Pamiętaj, że w Tajlandii jest wiele miejsc, gdzie możesz ćwiczyć za darmo. Parki, przyrzeczne ścieżki dla biegaczy są tutaj bardzo ten ukazał się na stronie The Blond Travels. Koszt życia. Walutą obowiązującą w Tajlandii jest baht. 100 HBT to około 10 złotych. Kosz życia w tym kraju jest dosyć niski. Wynajęcie mieszkania kosztuje ok. 400 złotych miesięcznie, zaś danie obiadowe na popularnych straganach to zazwyczaj nie więcej niż 8 złotych. Cena kawy bądź herbaty w kawiarni nie przekracza 6 zł. Bardzo często pytacie o ceny w Tajlandii i już dawno obiecałam podsumowanie kosztów naszego dwutygodniowego urlopu. Bez ściemy opowiem o wszystkich kosztach, zarówno dotyczących podstawowych kwestii (lot, mieszkanie, wyżywienie) jak i dodatkowych (samochód, atrakcje, alkohol). Dwa tygodnie w TajlandiiDo Azji pojechaliśmy całą rodziną (2 + 1, dziecko 6 lat) i nastawiliśmy się na intensywne zwiedzanie z krótkimi momentami na odpoczynek. Pierwszych 5 dni spędziliśmy w Bangkoku (i to chyba optymalnie długo), a na ten temat możecie przeczytać kilka wpisów oraz obejrzeć filmy na moim kanale You polecieliśmy do Krabi i wynajęliśmy dom kilkaset metrów od Morza Andamańskiego. Była to duża willa/bungalow z przestronnym tarasem, urokliwym basenem na terenie małego osiedla z ochroną. Zdjęcia i dokładną lokalizację poznacie we wpisie poświęconym prowincji Krabi. Na 7 dni wynajęliśmy samochód i dzięki temu mogliśmy zobaczyć wiele miejsc nieodwiedzanych przez turystów. Tak, poznawaliśmy Tajlandię z drugiej, mniej pocztówkowej przeliczyć walutę THB na PLN? 1 baht tajski to ok. 0,12 zł, a więc najwygodniej jest dzielić THB przez 10 i dodać ok. 10-15%. Link dla bardziej leniwych 🙂Ceny w Tajlandii – SamolotySamolot Warszawa – BangkokPołączenia szukaliśmy kilka tygodni. Oczywiście nie koczowaliśmy przy komputerze czy telefonie, ale raz na jakiś czas sprawdzaliśmy oferty. Znaleźliśmy połączenie Warszawa – Doha – Bangkok liniami Qatar Airways i cena mile nas zaskoczyła. Lot w obie strony dla naszej trójki (2 dorosłych + dziecko 6 lat) mieścił się w 5 000 zł (w cenie bagaż 30 kg na osobę). Super!Samolot Bangkok – KrabiWiedzieliśmy, że po 5 dniach w głośnym Bangkoku będziemy potrzebować odpoczynku. Lot do Krabi okazał się strzałem w dziesiątkę. Naładowaliśmy baterie i zobaczyliśmy zupełnie inną Tajlandię. Koszt biletów w obie strony, dla naszej trójki liniami wyniósł 1171 zł (cena byłaby o połowę niższa gdyby nie dodatkowy bagaż 15 kg dla każdego).Ceny w Tajlandii – NOCLEGIMieszkanie w BangkokuMieszkania w Bangkoku nie są drogie. Już za 100-120 zł za dobę znajdziemy naprawdę przyzwoite, czyste mieszkanie z klimatyzacją. Spokojnie mogę polecić „nasze” mieszkanie, za które zapłaciliśmy 561 zł (5 nocy). Zdjęcia, opis i namiary znajdziecie tu → Mieszkanie w Bangkoku. Oczywiście można znaleźć jeszcze tańsze lokalizacje np. w okolicach Khao San, ale na pierwszy samodzielny wyjazd do iście egzotycznego kraju, z dzieckiem, nie chcieliśmy zanadto 30 km od KrabiOdrzuciliśmy typowo turystyczne miejscowości i betonowe kurorty. Marzyliśmy o ciszy, spokoju i dużym basenie. Wybraliśmy dom w europejskim standardzie, znajdujący się w bardzo spokojnej i rolniczej części wybrzeża. Dom był stanowczo za duży (!) dla naszej trójki, ale miał piękny taras, dostęp do wspomnianego basenu, internet, klimatyzację i znajdował się 15 minut piechotą od plaży. Za 7 nocy zapłaciliśmy 1164 w Tajlandii – UBEZPIECZENIEKoszty leczenia w Tajlandii są dość wysokie i choć polski MSZ nie zaleca specjalnych szczepień, to ubezpieczenie było obowiązkowym punktem w naszym kosztorysie. 15 dni ubezpieczenia dla 3 osób wyniósł 301 zł. Gdzie się ubezpieczyliśmy? Sprawdź wpis poświęcony przygotowaniom do w Tajlandii – KOMUNIKACJABangkok to wielka metropolia i samochód nie był potrzebny, a wręcz stanowiłby zbędny balast. Pływaliśmy łódkami, jeździliśmy tuk-tukami i koleją BTS, ale przeważnie chodziliśmy i to dużo. Przez 6 dni wydaliśmy 2140 THB, z czego 500 THB to koszt transferu luksusowym suvem na Krabi planowaliśmy eksplorować okolicę i wynajęliśmy samochód na cały okres urlopu. Najlepszą ofertę znaleźliśmy za pośrednictwem Economy Car Rentals w Thai Rent a Car. „Pełne” ubezpieczenie (udział własny w szkodzie max. 400 zł), polityka paliwowa „full-full” w cenie 829 zł . Benzyna to odrębny temat. Przez tydzień przejechaliśmy 700 km i wydaliśmy na paliwo 792 THB (ok. 88 zł). Wszystkie szczegóły dotyczące wynajęcia samochodu, dokumentów, kosztów przeczytacie tu → Tajlandia dwa tygodnie urlopu wydaliśmy na transport i komunikację łącznie 11 888 THB (ok. 1 355 zł).W wielu mailach pytaliście o dokładne, szczegółowe ceny w Tajlandii i dlatego przygotowałam podział kosztów transportu na poszczególne środki komunikacji:Koszt (THB)UwagiBangkok łódki149autobusy rzeczneBangkok komunikacja miejska821BTS, metroBangkok tuk-tuki670można zejść niżej ostro się targującBangkok-Ayutthaya (bilety kolejowe)216 (38 tam + 178 z powrotem)tam III klasa (15 dorosły, 8 dziecko), z powrotem II klasa (65 dorosły, 48 dziecko)Ayutthaya tuk-tuk7005 godzinna wyłącznośćBangkok transfer na lotnisko500odrobina luksusu – Toyota Land CruiserProm Koh Lanta240w dwie strony – samochód 100, 10 dorosły, dziecko bezpłatnieŁódź na Phra Nang Beach600w dwie strony, 100 za osobę (nie ma ulgi na dziecko)Krabi samochód z paliwem7992koszt uwzględniający wszelkie wydatki związane z autemCeny w Tajlandii – WYŻYWIENIEPrzechodzimy do najczęściej zadawanego pytania: ile kosztuje jedzenie w Tajlandii? Wynajęcie mieszkania, zamiast pokoju hotelowego, ma ogromy plus w postaci kuchni. Śniadania i kolacje można przygotować w domu, a potem raczyć się lokalną kuchnią „na mieście”, a więc tzw. street-food. Koszty podzieliłam na zakupy w sklepach (produkty, z których przygotowywaliśmy posiłki w domu, napoje, alkohol) oraz posiłki na zewnątrz. Ceny w Tajlandii zaskakują. Bardzo pozytywnie, z pominięciem mocnych alkoholi i 2 tygodnie wydaliśmy na jedzenie dla 2 dorosłych i dziecka 6 657 THB (ok. 759 zł).Jak to wyglądało w szczegółach:Koszt (THB)Udział (%)Bangkok, zakupy w sklepach97614,66Bangkok, jedzenie (street-food, bary)183427,55Krabi, zakupy w sklepach293744,12Krabi, jedzenie (street-food, bary)91013,67W Krabi stosunkowo duży udział procentowy zakupów w sklepach wynikał z faktu, że w bezpośredniej okolicy naszego domu nie było praktycznie żadnej oferty ulicznego jedzenia. Dlatego właśnie niewielkie zapasy w kuchni były ceny w sklepach – BangkokProduktCena (THB)chleb tostowy30lokalny „chleb”30piwo 0,5 L50masło50ser topiony w plastrach752 banany146 jaj421 L soku naturalnego591 L niegazowanego napoju250,3 L wody gazowanej8Przykładowe ceny na straganach (street food) – BangkokProduktKoszt (THB)Kubek 0,4 L krojonego melona40Pad thai (podstawowe danie kuchni tajskiej)50Warzywa w naleśniku podane z rosołem i jajkiem35Kruszony lód z mielonymi owocami35Lody w kokosie (wielkość 2 gałek)50Woda niegazowana 0,5 L (Bangkok, okolice Pałacu Królewskiego)30Ryż z kurczakiem i rosół40Mięsna przekąska na patyku (szaszłyk 4-5 kulek)10Rybna przekąska na patyku (szaszłyk 4-5 kulek)10Smażone jajka w cieście (5 szt.)15Słodkie ciasteczka w cieście naleśnikowym10Shake z owoca dragon fruit50Kokos (do picia)50Kubek krojonych owoców (papaja i arbuz)65Cola30Cola 0,3 L kupiona w pociągu do Ayutthaya20Sok naturalny 0,25 L kupiony w pociągu do Ayutthaya25Sok z zielonej herbaty z kruszonym lodem35Gęsta zupa z makaronem i warzywami40Jaja przepiórcze smażone (5-6 szt.)20Jaja przepiórcze smażone z owocami morza (5-6 szt.)30Wata cukrowa w naleśniku (lokalny przysmak dla dzieci)35Przykładowe ceny w sklepach – prowincja KrabiProduktKoszt (THB)6 galaretek w kubeczkach23Masło83Pasta z jajek i tofu10Szparagi (1 kg)35Paczka kiełbasek354 małe ogórki141 papryka czerwona111 kapusta pekińska2310 jaj42Kiść małych zielonych bananów25Paluszki maczane w czekoladzie14Paczka chipsów35Chleb tostowy12Kostka żółtego sera (200 g)155Pomidory (1 kg)25Lizak5Lód (rożek)10Chrupki rybne/krabowe5Piwo 0,6 L46Przykładowe ceny na straganach (street food) – prowincja KrabiProduktKoszt (THB)Ryż z warzywami80Ryż z wieprzowiną i warzywami100Koktajl owocowy z mango40Ryż z kurczakiem i warzywami80Kokos (do picia)50Arbuz (1 kg)10Kulki z tuńczyka na patyku (szaszłyk, 6 szt.)30Kulki z kurczaka na patyku (szaszłyk, 8 szt.)40Zupa z owocami morza – restauracja na Bamboo Beach, Koh Lanta (lokalizacja premium)160Omlet z ryżem i warzywami – restauracja na Bamboo Beach, Koh Lanta (lokalizacja premium)130Ceny w Tajlandii – WEJŚCIÓWKI, ATRAKCJE, INNENajwięcej płatnych atrakcji odwiedziliśmy w Bangkoku. Miasto zachwyca świątyniami i warto pamiętać, że przy wejściu sprawdzany jest strój turystów. Odpadają krótkie spodenki i spódnice. Koszt wypożyczenia chusty zależy od rangi zwiedzanego kompleksu np. Wat Arun ok. 2,50 zł ale dla odmiany Pałac Królewski to ok. 24 zł. Ceny w Tajlandii bardzo łaskawie obchodzą się z naszymi pociechami, ponieważ w zdecydowanej większości przybytków turystycznych nie zapłacimy za dzieci ani wejściówki dla całej rodziny wydaliśmy 2 620 THB czyli ok. 367 ceny wejść do atrakcji turystycznychAtrakcjaKoszt dorosły (THB)Koszt dziecko (THB)Bangkok, Wat Pho (Leżący Budda)1000Bangkok, Wat Arun500Bangkok, Grand Palace (Pałac Królewski)5000Bangkok, Baiyoke Sky Bar & Hotel (w cenie drink)4000Ayutthaya, Wat Phanan Choeng200Ayutthaya, kompleks Pałacu Królewskiego200Ayutthaya, Wat Yai Chaya Mongkol200Ayutthaya, floating market (w cenie rejs łodzią i pokaz historyczny)2000Przykładowe ceny pamiątekProduktKoszt (THB)Mała kosmetyczka z dekoracyjnym wzorem20Magnes na lodówkę30Drewniana rzeźbiona dekoracja (30 x 30 cm)300Bangkok, t-shirt150Bangkok, t-shirt dziecięcy100Krabi, t-shirt85Krabi, t-shirt dziecięcy50Bransoletka50Głowa Buddy (figurka z brązu na podstawie)580Małe figurki zwierząt40ToaletyMiejskie szalety to temat często pomijany, ale bardzo ważny z punktu widzenia każdego turysty. Jak to wyglądało w Tajlandii? Toalety są 🙂WC w Bangkoku 4 THBWC w Ayutthaya 3 THBCeny w Tajlandii – podsumowanie kosztówKoszt (zł)Samolot Warszawa – Bangkok (2+1)5030Samolot Bangkok – Krabi (2+1, płatny bagaż 45 kg)1171Mieszkanie w Bangkoku561Mieszkanie w prowincji Krabi1164Komunikacja w Bangkoku257Komunikacja w Ayutthaya109Samochód w Krabi (w tym paliwo)911Prom na Koh Lanta (w dwie strony)27Łódź na plażę Phra Nang (Ao Nang, w dwie strony)68Ubezpieczenie podróżne301Parking przy lotnisku w Warszawie69Wyżywienie w Bangkoku320Wyżywienie w Krabi439Wejściówki i atrakcje367Procentowo wygląda to tak:Koszt (zł)Udział (%)Samoloty620157,45Mieszkania172515,98Transport i komunikacja137212,72Wyżywienie7597,03Inne3703,42Wejściówki i atrakcje3673,40Po raz kolejny potwierdza się, że wakacje w Azji (na przyzwoitym, komfortowym poziomie) są naprawdę przystępne cenowo, a najdroższy jest transport lotniczy w ten rejon świata. W naszym budżecie zbliżył się do 60%.Suma wyniosła 10 794 zł ( – 15 dni, 2 osoby + 1 dziecko 6 lat).Przez dwa tygodnie wydaliśmy 10 794 zł na naszą trójkę, czyli ok. 3 598 zł na osobę i blisko 240 zł na osobodzień. To ogromna kwota dla rodzinnego budżetu, ale niewielka w porównaniu z cenami zorganizowanych wycieczek. Trzeba zaznaczyć, że wynajęliśmy samochód, na połowę urlopu polecieliśmy z Bangkoku do Krabi, odwiedziliśmy wiele niedostępnych miejsc i mieszkaliśmy w ogromnym, komfortowym domu z fantastycznym basenem. To może tak z biurem podróży?Za zorganizowany wyjazd z biurem podróży do Tajlandii na dwa tygodnie (hotel, wyżywienie, samolot) musielibyśmy zapłacić minimum 14 000 zł za naszą grupę. Tymczasem koszty (przy tych samych założeniach, czyli lot tylko do Krabi, mieszkanie, wyżywienie) nie przekroczyły 7 800 zł. Niezła różnica… i mniej więcej 6 200 zł w kieszeni 🙂Największe zaskoczenie?Z pewnością zaskakujące okazały się wydatki na wyżywienie i napoje (759 zł). Zakładałam dużo wyższą kwotę, bazując na kosztach urlopu na Gran Canaria. Tymczasem w Bangkoku i prowincji Krabi jedzenie uliczne jest całkiem tanie, a do tego naprawdę smaczne. Nie ma się też czego obawiać, ponieważ większość dań jest poddawana obróbce termicznej. To powoduje, że street food jest bardzo konkurencyjny w stosunku do zakupów w marketach czy wizytach w Ciebie zaskoczyło w naszej relacji? Daj znać w komentarzu. Mam nadzieję, że zestawienie ułatwi planowanie wypraw do Azji i będzie dowodem, że ceny w Tajlandii nie są wysokie. 3. Koh Phi Phi. Wyspy Phi Phi to bezsprzecznie najpiękniejsze wysypy Tajlandii. Położone są między stałym lądem, a wspomnianym wyżej Phuket. Największa z nich to Koh Phi Phi Don. Jest jeszcze Koh Phi Phi Leh, przy której znajduje się słynna zatoka Maya Bay rozsławiona na cały świat przez Leonardo DiCaprio.
Wiele osób po odwiedzeniu tego azjatyckiego kraju zaczyna marzyć o zamieszkaniu w Tajlandii na stałe. Jak przeprowadzić się do Tajlandii? Nie jest trudno, ale to nie jest dobry pomysł. Tajlandia jest gościnnym krajem dopóki masz pieniądze, później zaczynają się problemy. Dla kogo przeprowadzka do Tajlandii będzie dobrym pomysłem: – osoby bogate – pracownicy międzynarodowych korporacji, wysyłani na kontrakt. – emeryci z oszczędnościami, które pozwalają na bezproblemowe utrzymanie się w Azji – młode osoby chcące spędzić określony czas w tym kraju, nauczając języka angielskiego – freelancerzy, którzy chcą pomieszkać w cieplejszym klimacie – osoby chcące poznać kraj i kulturę Azji Tajlandia to kraj do wydawania pieniędzy, a nie do zarabiania. Tajlandia jest rządzona przez elitę wojskową i wąską grupę oligarchów. To oni stanowią najbogatszą warstwę społeczną, posiadają władzę i pieniądze. Pilnują, by nikt niepowołany nie uszczknął nic z tego tortu. Prowadzenie dochodowego biznesu w Tajlandii nie jest łatwe dla Tajów, a co dopiero obcokrajowców. Obywatele zachodnich krajów chcący rozwijać biznes i bogacić się w Tajlandii są postrzegani jako zagrożenie dla Tajów – co ma korzenie w czasach kolonialnych. Bezpieczeństwo w Tajlandii Tajlandia jest jak kasyno Często Tajlandia jest porównywana do kasyna. Oferuje emocje, ekscytującą rozrywkę, zabawę i adrenalinę. Wszystko jest w porządku, jeżeli pojawiamy się w nim sporadycznie, jeżeli jesteśmy tam codziennie, to mamy problem. Kasyno ma przewagę nad grającymi i na dłuższą metę zawsze wygrywa. Tak samo jest z Tajlandią. Podobnie jak w kasynie z czasem poznamy też ciemną stronę Tajlandii, bez uśmiechów, kolorowych świateł i uprzejmości. Wielu osobom odwiedzającym Tajlandię przychodzi do głowy myśl o zainwestowaniu oszczędności w jakąś knajpkę lub bar i korzystaniu z życia, wśród palm i dyskretnego szumu morskich fal. Jak pokazują liczne historie kolejnych skuszonych perspektywą łatwego życia, w większości kończy się bankructwem, załamaniem nerwowym, a nawet próbami samobójczymi. Człowiek traci oszczędności całego życia, często nie mając gdzie wrócić. W Tajlandii żyje całkiem spora grupa bezdomnych z zagranicy, którzy żyją na skraju ubóstwa. Przeprowadzka do Tajlandii na stałe i życie z oszczędności, często ma wspólny dla większości obcokrajowców przebieg. Koszty życia w Tajlandii są niskie, ale to zależy na jakim poziomie chcemy funkcjonować. Dwupokojowe mieszkanie w apartamentowcu wynajmiesz za kilkaset złotych, ale klimatyzacja kosztuje. Tych dodatkowych opłat zwykle bywa więcej. Oszczędności topnieją, czas rozejrzeć się za jakąś praca dla obcokrajowca w Tajlandii, by spowolnić ubywanie pieniędzy i podreperować budżet. Niestety, jedyną pracą, którą możesz legalnie wykonywać jest nauczanie języka angielskiego. Nie masz co liczyć na wsparcie w państwowych instytucjach i urzędach, a wręcz robią Ci pod górkę. Dodatkowo jesteś na łasce urzędników imigracyjnych, którzy w każdej chwili mogą odmówić wydania lub przedłużenia wizy. Dla Tajów Twoje specjalistyczne wykształcenie i wyjątkowe umiejętności, są niewiele warte. Liczą się tylko Twoje pieniądze, gdy ich nie wydajesz jesteś dla nich bezwartościowy. Panuje też zasada, by nie wtajemniczać zbytnio obcokrajowców i nie mówić im prawdy. Nie dowiesz się o problemach ekonomicznych, biedzie, korupcji i zorganizowanej przestępczości. Stosuje ją praktycznie każdy, jeżeli rozmowa dotyczy Tajlandii to tylko jej jasnych stron. Rozmowy na temat korupcji, ubóstwa, przestępczości są zwykle szybko ucinane. Jest też powiedzenie, że „obcokrajowiec, który wie za dużo, to zły obcokrajowiec” Dzięki takiemu podejściu udaje się utrzymać wizerunek kraju szczęśliwego, radosnego, wręcz istnego raju na ziemi. Potwierdzają to rzesze turystów, którzy wrócili z dwutygodniowego pobytu w Tajlandii. Co spakować na wycieczkę do Tajlandii Tajlandia swoją pozycje budowała od wieków, oparła się zapędom kolonizatorów, zbudowała silną gospodarkę i zapewniła sobie wizerunek raju dla turystów. Jak to możliwe w kraju, gdzie co kilka lat ma miejsce przewrót polityczny, duża część społeczeństwa żyje w biedzie?
Opis Retirement Visa. Abyś się mógł ubiegać o Retirement Visa (inaczej Non-Immigrant Visa “O-A” (Long Stay)) musisz być w wieku powyżej 50 lat. Możesz aplikować będąc już w Tajlandii lub przebywając za granicą. W tym wypadku zrobisz to w każdej Ambasadzie lub Konsulacie Królestwa Tajlandii. Porównaj 64 oferty ubezpieczeń turystycznych. Możesz zaoszczędzić nawet 50%! Porównaj ceny Tajlandia to kraj, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Imprezowe Phuket, spokojne Koh Tao lub przepiękne Ko Phi Phi. Nic więc dziwnego, że Tajlandia podbiła serca wielu podróżników na całym świecie. Spis treści artykułu: Tajlandia - kosztyIle kosztuje leczenie w Tajlandii?Tajlandia ubezpieczenie – czy EKUZ tu działa?Tajlandia zagrożenia – dlaczego potrzebne jest ubezpieczenie?Co powinno zawierać ubezpieczenie do Tajlandii? Sprawdź Cenę Ubezpieczenia Turystycznego Podróże do Tajlandii nigdy jeszcze nie były tak dostępne jak współcześnie. Tanie loty, możliwość łatwego przemieszczania się, dokładne informacje dotyczące Tajlandii do znalezienia w ciągu kilku chwil w internecie, porady od podróżników, dostęp do rezerwacji noclegów online. To wszystko sprawia, że marzenie o zwiedzaniu egzotycznej Tajlandii jest w zasięgu ręki przeciętnego Polaka. Jednak na tak odległą podróż trzeba się właściwie przygotować, a jednym z najważniejszych elementów powinno być wykupienie ubezpieczenia turystycznego. Dlaczego to takie ważne i ile kosztuje ubezpieczenie do Tajlandii? Tajlandia - koszty Najpierw krótki wstęp o finansach. 2-tygodniową podróż do Tajlandii dla jednej osoby można z powodzeniem zamknąć w kwocie 4 tysięcy złotych. Czyli dokładnie tyle, ile kosztuje wyjazd do europejskiego kurortu do hotelu w wersji all inclusive na tydzień. Koszt biletu lotniczego do Tajlandii to w zasadzie niemal połowa budżetu na podróż. Standardowo bilet do Tajlandii kosztuje ok. 2 tysiące złotych. Czasami zdarza się atrakcyjna oferta, gdzie kosztują one nawet 600-700 zł, ale zazwyczaj wylot jest z innego kraju, więc do kosztu biletu należy doliczyć dostanie się na zagraniczne lotnisko i ewentualny nocleg na miejscu, co już podwyższa koszt dostania się do Tajlandii. W samej Tajlandii koszty życia są bardzo tanie. Przyzwoity nocleg bez problemu można znaleźć nawet za 25 zł za dwie osoby, a wynajęcie mieszkania o wysokim standardzie dla 3-osobowej rodziny jest możliwe nawet za 100 zł. Posiłek od ulicznego sprzedawcy to 3-10 zł, a w restauracji za 12-15 zł można zjeść syty, przepyszny obiad z lokalnych produktów. Półgodzinny masaż na plaży przy zachodzącym słońcu to koszt 10 zł. Jak pokazują te liczby, Tajlandia jest tania. Drogie są dwie rzeczy: lot i opieka medyczna w Tajlandii. Ile kosztuje leczenie w Tajlandii? Opieka medyczna w Tajlandii jest droga. Całkowity brak ubezpieczenie może powodować znaczne zadłużenie, jeśli dojdzie do groźnego wypadku, a w najlepszym przypadku pozbycie się znacznej części oszczędności. Dla uzmysłowienia jakiej skali koszty to są, należy wspomnieć, że najzwyklejsza konsultacja w szpitalu zaczyna się od 200 zł. Koszt szycia małego rozcięcia wraz z lekami uszczupli budżet turysty o 700-900 zł. Każdy dzień hospitalizacji w przypadku poważniejszej choroby bądź złamania kończyny kosztuje ok. od 300 do nawet 2 000 zł. Hospitalizacja, badania laboratoryjne i podanie leków w związku z zatruciem pokarmowym to ok. 3000-4000 zł. Usługa ratownictwa to kwoty rzędu 30-70 tys. zł. Dlatego posiadanie ubezpieczenia turystycznego podczas wyprawy do Tajlandii jest jednym zabezpieczeniem przed tak ogromnymi kosztami. Co ważne, warto nie tylko mieć ubezpieczenie, lecz też wybrać taką ofertę, która z góry pokrywa koszty leczenia lub ratownictwa. Część ubezpieczycieli oddaje kwotę wydaną na opiekę medyczną w Tajlandii, ale dopiero po okazaniu rachunków, więc odzyskanie pieniędzy może zająć nawet 2 miesiące. Tymczasem poszkodowany podróżujący musi wyłożyć, często niemałą, kwotę z własnej kieszeni. Tajlandia ubezpieczenie – czy EKUZ tu działa? Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) zapewnia bezpłatną opiekę medyczną tylko w podstawowym zakresie na terenie 28 krajów będących członkami Unii Europejskiej oraz w Szwajcarii, Norwegii, Liechtensteinie i Islandii. W Tajlandii karta EKUZ nie obowiązuje, więc każdy koszt opieki medycznej bądź leków turysta pokrywa z własnych środków. Jedyną alternatywą jest prywatne ubezpieczenie turystyczne, które jest rekomendowane na wyjazd do krajów azjatyckich. Tajlandia zagrożenia – dlaczego potrzebne jest ubezpieczenie? Tajlandia to barwny, energetyczny, zachwycający kraj, który oferuje turystom całe spektrum rozrywek i atrakcji: spotkanie słonia na asfaltowej drodze, przeprawę przez dżunglę, gdzie nie brakuje węży i egzotycznych pająków, owadów i ptaków, nurkowanie w zachwycających wodach Morza Andamańskiego, wyprawy skuterem po tajskich wioskach, kosztowanie nowych smaków w ulicznych budkach w Bangkoku. Każda z powyższych atrakcji dostarcza mnóstwo radości i nowych wrażeń, a jednocześnie może przyczynić się do problemów zdrowotnych: złamań, zatruć, potłuczeń, zakażeń, infekcji, poparzeń słonecznych i wielu innych. Czy to oznacza, że lepiej udać się do bezpieczniejszego kraju? Absolutnie nie! Tajlandię naprawdę warto zobaczyć, ale dobrze przy tym odpowiednio się zabezpieczyć, czyli zaszczepić się oraz wykupić ubezpieczenie turystyczne a także dobrze się z nim zapoznać. Należy też stosować się do kilku podstawowych zasad. Będąc w Tajlandii, należy zawsze mieć przy sobie wodę butelkowaną i używać jej nie tylko do ugaszenia pragnienia, ale też mycia zębów. Woda z wodociągów nie jest zdatna do picia i może prowadzić do zatruć pokarmowych. Jedzenie z ulicznych budek to integralna część wyjazdu do Tajlandii i szkoda byłoby zrezygnować z wypróbowania kuchni lokalnej w jej najbardziej naturalnej i smakowitej wersji. Warto jednak zachować czujność i wybierać budki, gdzie stołują się także Tajowie. To daje większą szansę na przyzwoity posiłek. Aktualnie w Tajlandii nie obowiązują żadne szczepienia, jednak warto zaszczepić się przeciwko popularnym chorobom tropikalnym jak zapalenie wątroby typu A i B, malarię, polio, tężec, tyfus. Niebezpieczne, jadowite oraz dzikie zwierzęta to kolejne zagrożenie. Dobrze jest sprawdzić, czy nie występują w rejonie, który stanowi cel wyjazdu, a także zachować wzmożoną czujność. Nie zaszkodzi przed wyjazdem nabyć wiedzy, jak zachować się, gdy np. w dżungli spotka się węża, które są jadowite itp. Jazda na skuterze to najprzyjemniejszy i najlepszy sposób na zwiedzanie Tajlandii. Jednak należy pamiętać, że taki sposób podróżowania wiąże się także z ryzykiem wypadku. Co ważne, osoba ubezpieczona, ale nieposiadająca prawa jazdy na skuter w razie wypadku nie otrzyma zwrotu za leczenie. Dlatego chcąc przemieszczać się skuterem po Tajlandii należy albo powierzyć prowadzenie osobie posiadającej odpowiednie uprawnienia, albo liczyć się z tym, że w razie wypadku koszty leczenia czy rehabilitacji będzie musiał pokryć poszkodowany. Co powinno zawierać ubezpieczenie do Tajlandii? Skoro już wiadomo, że ubezpieczenie do Tajlandii to obligatoryjne element przygotowań do wyjazdu, warto sprawdzić, co polisa powinna zawierać. Najważniejsza składowa to koszty leczenia (KL), które powinny opiewać na co najmniej 250 tysięcy złotych. Taka kwota zapewnia odpowiednią i darmową opiekę w razie konieczności hospitalizacji w Tajlandii, wykupienia leków, konsultacji ze specjalistami, operacji. Konieczny niezbędny element ubezpieczenia to ratownictwo, które w Tajlandii powinno wynosić minimum 25 tysięcy złotych. Należy mieć na względzie, że aktywne zwiedzanie Tajlandii może skutkować licznymi wypadkami, do których konieczne będzie wezwanie pomocy – wystarczy choćby złamana noga gdzieś w dżungli podczas próby dostania się do wodospadu albo wypadek na skuterze. Kolejne elementy polisy to ubezpieczenie od Następstw Nieszczęśliwych Wypadków (NNW), które zapewni odszkodowanie w razie uszczerbku na zdrowiu, a także pokryje koszty ewentualnej rehabilitacji. Wskazane elementy ubezpieczenia turystycznego zamyka Ubezpieczenie od Odpowiedzialności Cywilnej (OC), które zapewni zwrot za wyrządzone przez turystę szkody. Jakie ubezpieczenie do Tajlandii będzie najlepsze? Biorąc pod uwagę powyższe wytyczne, w kalkulatorze ubezpieczeń turystycznych na można znaleźć kilka ciekawych propozycji: Singal Iduna oferuje polisę kosztującą 9,89 zł za dzień, która zawiera koszty leczenia w kwocie 255 392 zł, ratownictwo w kwocie 25 539 zł, NNW – 45 000 zł, OC – 127 696 zł, a także OC sportowe – 63 848 zł. Inną ciekawą propozycją jest oferta Generali, gdzie za 15 zł dziennej opieki ubezpieczony otrzymuje: koszty leczenia – 800 000 zł, ratownictwo – 800 000 zł, OC – 300 000 zł, NNW – 50 000 zł. Sprawdź Cenę Ubezpieczenia Turystycznego Podróż do Tajlandii może być fantastyczną przygodą, a powyższe zagrożenia nie powinny zniechęcać do zwiedzania, ale raczej do znalezienia i wykupienia dobrego ubezpieczenia. Co warto wiedzieć? W Tajlandii nie działa EKUZ. Doba w szpitalu w Tajlandii może kosztować nawet 2000 zł. Powrót helikopterem z Tajlandii do Polski może kosztować nawet 70 tys. zł. Ubezpieczenie turystyczne do Tajlandii można kupić za około 10 zł dziennie. Jako specjaliści z zakresu ubezpieczeń przygotowujemy jakościowe treści w oparciu o dokumenty OWU i własne doświadczenia. Jesteśmy na bieżąco z nowościami na rynku ubezpieczeniowym, dociekliwie sprawdzamy oferty i porównujemy je ze sobą, abyś mógł otrzymać produkt najbardziej dopasowany do własnych potrzeb. Oni nam zaufali Dołącz do grona naszych klientów i wybierz ofertę specjalnie dla Ciebie! Więcej o nas Ranking ubezpieczeń Dzięki naszemu rankingowi poznasz najlepsze ubezpieczenia na życie. Naszeporadniki Zapoznaj się z poradnikami, stworzonymi przez ekspertów. Doradzimy jak znaleźć najlepsze ubezpieczenie i jak oszczędzić na składkach. Czytaj poradniki Masz jakieś pytania? Zapoznaj się z najczęściej zadawanymi pytaniami czytelników (FAQ). Czytaj FAQ
Praca zdalna z Tajlandii. Przeprowadzka do Tajlandii kusi wiele osób, które mogą pracować zdalnie. To przepiękny kraj, który ma wiele do zaoferowania. Koszty życia są tam dość niskie, a mnogość okolicznych atrakcji przyciąga. Cyfrowych nomadów fascynuje zdalna praca w Tajlandii również ze względu na klimat i pogodę.

Przejdź do zawartości StartSalonikNie tylko wakacje i podróżeTurystykaWakacje z biurem podróży i samodzielne podróże Bez względu na to czy jedziesz na wakacje z biurem podróży czy planujesz indywidualną podróż możesz znaleźć tu coś dla siebie. Prywatnie bowiem od ponad 15 lat przemierzamy Polskę i świat w poszukiwaniu przygód, ciekawych ludzi i niezwykłych miejsc. Kilkukrotnie odwiedzaliśmy Bliski Wschód gdzie podróżowaliśmy po Syrii, Libanie czy Jordanii. Zakochaliśmy się w Gruzji i Iranie, a do Azji przyjechaliśmy na 6 miesięcy i tak nam się spodobało, że w Polsce wytrzymaliśmy tylko nieco ponad pół roku i wróciliśmy na Daleki Wschód ;-) Natomiast służbowo, zajmujemy się szeroko pojętą turystyką i pomagamy innym w wyborze niezapomnianych wakacji. Informacje praktyczne Ci, którzy preferują wakacje z biurem podróży znajdą tu np. 10 przykazań poszukiwacza Last Minute, ceny wycieczek fakultatywnych w różnych miejscach, testy i opinie o hotelach oraz szereg wiadomości praktycznych przydatnych przed dokonaniem rezerwacji. Tu również znajdą się artykuły z serii wakacje z biurem podróży bez stresu oraz Prawnik na Wakacjach z fachowymi poradami np co zrobić w przypadku opóźnienia samolotu. Tym, którzy preferują podróże na własną rękę przydadzą się informacje o tanich lotach, wizach czy cenach na miejscu. Więcej informacji praktycznych znajduje się przy opisach poszczególnych krajów w zakładce ŚwiatPolskaReszta ŚwiataPrzedreptać Świat czyli nasze podróże po świecie. Miejsca, które warto odwiedzić, relacje z podróży, zdjęcia i informacje praktyczne jak ceny, tanie hotele, transport i sprawdzone restauracje. Blog o podróżach i pomysłach na nasKim jesteśmyW mediachWspółpracaKolonie i ObozyYeti ClubKontakt Tajlandia ceny – ile kosztuje życie w Tajlandii ? Tajlandia ceny – ile kosztuje życie w Tajlandii ? Podobno ceny w Tajlandii są wyjątkowo niskie, a życie bajecznie proste i tanie. Czy aby na pewno ? Wiele rzeczy wciąż jest sporo tańsza niż w Polsce natomiast ceny niektórych produktów potrafiły nas zaskoczyć. Co jest tanie, co jest drogie, jakie są ceny w Tajlandii i ile pieniędzy potrzeba aby się tu utrzymać … Ceny w Tajlandii – jedzenie Jedzenie to jedna z tych rzeczy, na których w Tajlandii można dużo zaoszczędzić. Pod warunkiem, że będzie się jadało to samo co Tajowie, stołowało w ichniejszych knajpkach lub żywiło na targu nocnym. Na przykład za doskonałe naleśniki z bananem i czekoladą kupione na ulicy kosztują zazwyczaj 30 – 50 bahtów (4-6 zł). Orientacyjny kurs tajskiego bahta: 10 bahtów = ok. 1,2 zł, 100 bahtów = ok. 12 zł Za zestaw tropikalnych owoców (mango, melony, arbuzy itp.) obranych i pokrojonych przez ulicznego sprzedawcę trzeba zapłacić 20-30 bahtów za dużą porcję (2,5-3,5 zł), za soki i koktajle ze świeżych owoców miksowane z lodem – ok 50 bahtów, chociaż na plaży czy w restauracji może to być nawet 80 bahtów, a miksy z dodatkiem jogurtu są zazwyczaj droższe o dodatkowe 10-20 bahtów. O czym jeszcze pisaliśmy w kontekście Tajlandii ? – zajrzyj do pozostałych wpisów Share This Story, Choose Your Platform! Podobne wpisy Ostatnio dodane miejsca na mapach naszych podróży Page load link

Dostępne są Pozwolenia na dodatkowy jeden wjazd (koszt 1000B) lub na wiele wjazdów, aż do wygaśnięcia wizy (koszt 3800B). Wyrabia się je w urzędzie imigracyjnym w Tajlandii. Przydatne linki stron internetowych, na których można znaleźć oferty pracy w Tajlandii znajdziecie w Katalogu Linków. Dziewczyny & Małżeństwo
Tajlandia od wielu lat kusi turystów marzących o egzotycznych wakacjach. Wiele osób nie wybiera się do Tajlandii w obawie przed wysokimi kosztami wycieczki. Czy w Tajlandii jest drogo? Ile kosztuje życie w Tajlandii? Jakie są ceny? Sprawdźmy ceny wczasów w Tajlandii. Wielu turystów stawia sobie pytanie: “czy w Tajlandii jest drogo”. Jak brzmi odpowiedź? Jeśli planujemy wjazd do Tajlandii to największym jego kosztem będzie zakup biletu lotniczego. Życie w Tajlandii jest śmiesznie tanie nawet jeśli chcemy żyć w luksusowych warunkach. Tajlandia to bardzo biedny kraj. Miesięczny koszt wynajmu dobrego apartamentu w luksusowym budynku z dostępem do siłowni, basenu, pralni i innych wygód zamyka się tu w kwocie rzędu 1300-2000 złotych. Decydując się na życie w słabych warunkach koszty utrzymania spadają zdecydowanie niżej. Koszt rachunków za utrzymanie mieszkania to wydatek rzędu 50-100 złotych. Mając do wydania około 3 tysięcy złotych będzie nas stać na naprawdę sporo. Minimalna płaca w Tajlandii to w przeliczeniu około 850 złotych miesięcznie. Wiele osób nie zarabia więcej niż 10 000 – 20 000 THB miesięcznie czyli w granicach 1300-2600 złotych. W takim kraju nie może być drogo ale warto uważać na lokalsów chcących kasować zachodnie ceny za usług, które powinny być śmiesznie tanie. Jakie są ceny? Ceny dobrych hoteli w Tajlandii Średni koszt wynajmu apartamentu z Airbnb w Bangkoku to wprawdzie około 350 złotych ale bez trudu wynajmiemy cały apartament w kwocie rzędu 60-130 zł za dzień nawet w budynku z basenem. Nocleg w pięciogwiazdkowym hotelu uda się zarezerwować nawet za 200-300 złotych chociaż dobrej klasy hotele międzynarodowych sieci to już koszt rzędu 1000-2000 zł za noc. Tanie trzygwiazdkowe hotele w Bangkoku kosztować będą około 100-200 zł, a najtańsze noclegi w niezbyt godziwych warunkach kosztują w granicach… 50 zł za dzień. Ceny w restauracjach w Tajlandii Nawet najbardziej luksusowe restauracje posiadające dwie gwiazdki Michelin są w Tajlandii bardzo tanie w porównaniu z tego samego typu lokalami w Europie. Za menu degustacyjne w restauracji z dwiema gwiazdkami Michelin zapłacimy w granicach 300-400 złotych. Restauracje z kategorii Bib Gourmand będą zdecydowanie tańsze. W rekomendowanych lokalach zjemy już za około 15-40 zł za danie główne. W taniej restauracji zjemy lunch za około 100 THB czyli około 12 złotych, a hardkorowi fani oszczędności są w stanie wydać jeszcze mniej spożywając pokarm ze straganu za kilka złotych. Jakie są ceny w sklepach? Wszystko zależy od tego z jakich sklepów chcemy korzystać. Najtańsze są lokalne produkty ale da się tu też kupić wysokiej klasy produkty z całego świata, które są oczywiście nieco droższe. Na zakupach w Lotus czyli byłym Tesco wydamy około 28 THB za 1,5 litra Coca Coli (ok. 3,60 zł) , 6 THB za butelkę wody mineralnej (ok. 70 groszy), w granicach 20 THB za croissanta (2,50 zł), 40 THB za duże opakowanie chleba tostowego (ok. 5 zł), 50 THB za kilogram pomidorów (ok. 6,40 zł), 39 THB za kilogram cebuli (ok. 5 zł), 19 THB za kiwi (ok zł), 35 THB za kilogram mango (4,50 zł), 29 THB za kilogram arbuza (3,70 zł). Mydło w kostce to koszt około 20 THB (2,50 zł), lokalna pasta do zębów kosztuje około 40 THB (5 zł), zachodni żel pod prysznic to koszt w granicach 189 THB za 2 sztuki (12,50 za sztukę), papier toaletowy kosztuje 65 THB za 12 rolek (8,40 zł). Tutaj więcej o cenach w Tajlandii. Koszty pozostałych usług W Tajlandii za przejazd odpowiednikiem bera czyli Grab zapłacimy 55 THB za zamówienie przejazdu, 3 THB za kilometr i 6 THB za przejechanie każdego kolejnego kilometra po przekroczeniu pierwszych 5 kilometrów. System zbiorowego transportu MRT w Bangkoku to koszt 15 THB za 1 przystanek (1,9 zł), 18 za 2 (2,30 zł), 20 za 3 (2,50 zł), aż po 35 za 10 przystanków (4,50 zł). Koszt nielimitowanego internetu pre-paid na 7 dni to 150 THB czyli poniżej 20 złotych ale da się kupić pakiety pre paid już za 50 THB za miesiąc (około 6,50 zł). Wysokiej klasy dentysta w Tajlandii to koszt 1200-2000 THB za usuwanie kamienia, 1000 THB za plombę, 15000 THB za leczenie kanałowe, jednak da się znaleźć zdecydowanie tańsze usługi. Dobrej klasy fryzjer kosztuje 550 THB za strzyżenie męskie, 650 THB za damskie ale da się znaleźć usługi kosztujące ponad połowę mniej. Koszt benzyny 95 w lipcu 2022 roku to około 45 THB za litr czyli około 5,80 zł. Podsumowanie Jeśli nie straszne nam wydatki na bilet lotniczy to wakacje w Tajlandii mogą należeć do jednych z najtańszych wycieczek życia. Podróżując z małym budżetem w granicach 100-200 złotych na dzień nie powinno nam niczego brakować jeśli zdecydujemy się na tanie środki transportu i tanie restauracje. Osoby przyzwyczajone do podróży do krajów zachodniej Europy będą mogły pozwolić sobie na naprawdę luksusowe wakacje przy takich samych wydatkach. Za 100-200 EUR dziennie w Tajlandii można pozwolić sobie na wypoczynek w godnych warunkach w wysokim standardzie. Koszt miesięcznego oszczędnego życia w Tajlandii zamknie się w kwocie około 2 tysięcy złotych, a życie na wysokim poziomie kosztować będzie około 3-4 tysięcy złotych. Polecamy również: Czy w Tajlandii są rekiny? Czy rekiny atakują Polaków w Tajlandii? Czy w Tajlandii mówią po angielsku? Po jakiemu mówią? Gdzie w Amsterdamie wyjść na dach? Punkty widokowe TOP lista Warto przeczytać również:
Uśredniając, koszt życia w Chiang Mai w 2023 jest 17% niższy niż średni koszt życia w Polsce. Poniższa grafika przedstawia procentowo różnice w cenach w Chiang Mai w 2023 w porównaniu do średnich cen w Polsce według rodzajów wydatków:
Koszty życia i ceny w Bangkoku, ceny żywności, wynajmu, zakupów itp. 🇹🇭Zaktualizowano lip 2022Spis treściBangkok, miasto w Tajlandii usytuowany w południowo-wschodniej Azji. Współrzędne geograficzne: szerokość geograficzna and długość geograficzna. Znajduje się na wysokości 12 metrów nad poziomem morza. Populacja to 5104476 osób. Strefa czasowa: Azja / Bangkok (GMT: utrzymania oszacowania w BangkokuCałkowity koszt utrzymania w Bangkoku dla dwóch osób średnia potrzeba na jeden miesiąc będzie USD. Kliknij tutaj, aby obliczyć szacunkowe koszty utrzymania w BangkokuMożesz obliczyć koszt utrzymania w Bangkoku, zmieniając ilość za pomocą danych wejściowych w pobliżu każdego towaru lub usługi. Wynikowa suma pojawi się w pływającym polu na dole za zwiedzanie kawiarni i restauracjiPosiłek w niedrogiej złPosiłek dla 2 osób, restauracja średniej klasy, złMcMeal w McDonalds lub Alternative Combo złPiwo krajowe, 0,5 złImportowane piwo, butelka 0,33 złCoca-Cola, butelka 0,33 złCeny żywnościWoda, butelka 0,33 złMleko, zwykłe, 1 złBochenek świeżego białego chleba, 0,5 złLokalny ser, 1 złPiersi z kurczaka, bez kości i bez skóry, 1 złPolędwica wołowa, czerwone mięso, 1 złWoda, 1,5 litrowa złButelka wina, średnia złPiwo domowe, butelka 0,5 złImportowane piwo, butelka 0,33 złPaczka złUsługi transportoweBilet w jedną stronę, transport złBilet miesięczny, cena złOpłata za abordaż, złTaxi, cena za 1 km, normalna złTaxi, cena za 1 godzinę oczekiwania, normalna złVolkswagen Golf 90 KW Trendline (lub odpowiednik nowego samochodu)194, złNarzędzia, na miesiącPodstawowe narzędzia dla 85m2 Apartament, w tym energia elektryczna, ogrzewanie lub chłodzenie, woda i wywóz złOpłacony Mobile Taryfa, cena za 1 min, bez rabatu lub złInternet, 60 Mb / s lub więcej, Unlimited Data, Cable / złSport i rozrywkaFitness Club, Opłata miesięczna za 1 osobę złKort tenisowy czynsz, 1 godzina w złWynagrodzenia i finansowaniaBilet do kina, 1 złPrzeciętne miesięczne wynagrodzenie netto, po opodatkowaniu2, złOprocentowanie kredytów hipotecznych w procentach za 20 lat stałej stopy, roczna, stała %Koszty dla dzieciPrzedszkole, miesięcznie dla 1 dziecka1, złMiędzynarodowa Szkoła Podstawowa, rocznie dla 1 dziecka62, złCeny odzieży i obuwiaDżinsy w sklepie markowych złLetnia sukienka w sieci sklepów takich jak George, H & M, Zara itp. złPara adidasów, średnia złPara skórzanych butów złCeny wynajmu mieszkań, na miesiącApartament, 1 sypialnia, W centrum miasta2, złApartament, 1 sypialnia, Poza centrum miasta1, złApartament, 3 sypialnie, W centrum miasta7, złApartament, 3 sypialnie, Poza centrum3, złCeny za zakup mieszkaniaCena za m2 za zakup mieszkania w centrum miasta22, złCena za m2 za zakup mieszkania poza centrum miasta10, zł
\n\n \n\n koszty życia w tajlandii
Ahoj!Dziś, krok po kroku, omówimy miesięczne koszty życia i zwiedzania Tajlandii na własną rękę. Ile zapłaciliśmy za dwie osoby? Wszystkiego dowiecie się z t
Czy zastanawiałeś się nad spędzeniem emerytury w Tajlandii? Białe plaże, ciepło przez cały rok, świetna opieka medyczna i tanie koszty życia – czyż to nie brzmi pięknie? Jest tylko parę warunków, które musisz koniecznie spełnić, by otrzymać Retirement Visa. We wpisie przedstawię je pewno nie jednemu z nas przeszła przez głowę myśl o emeryturze w jakimś pięknym, tanim i słonecznym miejscu. Takim miejscem może stać się dla Ciebie Tajlandia. Ale niestety muszę zasmucić co poniektórych: wiza nie jest dla każdego, ze względu na to, że wymaga sporo odłożonych oszczędności na Retirement VisaAbyś się mógł ubiegać o Retirement Visa (inaczej Non-Immigrant Visa “O-A” (Long Stay)) musisz być w wieku powyżej 50 lat. Możesz aplikować będąc już w Tajlandii lub przebywając za granicą. W tym wypadku zrobisz to w każdej Ambasadzie lub Konsulacie Królestwa umożliwi Ci pozostanie w Tajlandii przez okres 1 roku (12 miesięcy) i może być przedłużona o następny rok po tym okresie. Nie ma żadnych ograniczeń co do liczby odnowień tej wizy, o ile dalej spełniasz wszystkie wymagania wizowe. W przypadku Retirement Visa możesz się starać o wizę jednorazowego lub wielokrotnego wjazdu. Koszt uzyskania wizy wielokrotnego wjazdy wynosi 5000 w Tajlandii – lista wymagań Musisz koniecznie spełniać wszystkie poniższe wymagania, aby móc aplikować:musisz mieć co najmniej 50 lat;posiadać ważny paszport;przedstawić dowód, że spełniasz wymagania finansowe;posiadać tajską książeczkę bankową (oryginał);przedstawić list potwierdzający od Twojego tajskiego spędzenie emerytury w Tajlandii stało się faktem, musisz również spełniać wymogi finansowe, które niestety nie należą do najniższych. Dlatego, aby móc się w ogóle zacząć starać, musisz posiadać:co najmniej 800 000 THB (ok. 100 000 zł) na tajskim koncie bankowym założonym na Twoje nazwisko. Te pieniądze muszą zostać rozliczone na koncie co najmniej 2 miesiące przed złożeniem wniosku;lub otrzymywać miesięczny dochód lub emeryturę w wysokości co najmniej 65 000 THB (ok. 8000,00 zł);możesz też posiadać sumę rocznego dochodu, emerytury i pieniędzy w tajskim banku, które łącznie wynoszą co najmniej 800 000 Retirement Visa muszą zgłaszać swój aktualny adres do tajskiego Urzędu Imigracyjnego co 90 dni. Można to zrobić na trzy sposoby:osobiście w Urzędzie Imigracyjnym;za pośrednictwem poczty;za pośrednictwem agenta, który ma pełnomocnictwo do zgłaszania twojego masz wizę wielokrotnego wjazdu, możesz po prostu opuścić Tajlandię po 90 dniach. Przy kolejnym wjeździe do Tajlandii Twój dozwolony czas pobytu będzie przedłużony o 90 dni. Jeśli z jakiegoś powodu nie możesz uzyskać przedłużenia, będziesz musiał uzyskać nową wizę nieimigracyjną z tajskiej Ambasady lub Konsulatu za koniec dodam, że emerytura w Tajlandii to tylko jeden ze sposobów na pozostanie w tym kraju na dłuższy czas. Więcej o innych możliwościach przeczytasz w artykule Tajlandia – jak tam zamieszkać?Przydatne linkiImmigration Bangkok (szczegóły aplikacji)Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Tajlandii – informacje na temat wizy
W nagraniu para przyznała, że przeliczając wszystkie koszty na złotówki, miesiąc życia w Hua Hin dla jednej osoby to koszt ok. 1,5 tys. zł. Janusz i Grażyna do Tajlandii przeprowadzili się z Polski trzy lata temu. Z tej okazji popularna para vlogerów opowiedziała o blaskach i cieniach mieszkania w Azji oraz ile wydają tam na życie.

Ten wpis został napisany w lutym 2014 r, ale później postanowiłem go porządnie zaktualizować (ostatnie zmiany: Napisałem też kontynuację tego artykułu, poruszającą inne tematy. Jeśli bardziej od kosztów i innych zupełnie podstawowych informacji, interesuje cię cała reszta, a przede wszystkim jak się mieszka w Tajlandii dłużej, to lepiej zacząć od innego wpisu: Bangkok po 3 latach mieszkania w nim. Przeprowadziłem się do Bangkoku, bo gdzieś trzeba było, a to właśnie Tajlandia wydawała się najlepszym miejscem do życia. Szukałem dla siebie lokum w Warszawie, ale nie znalazłem niczego, co by mi odpowiadało. Były fajne mieszkania, ale w kwotach takich, że nie za bardzo widziałem sens wydawania tych pieniędzy w Polsce, skoro były wystarczające do życia w dużo ciekawszych miejscach. W Bangkoku można żyć na bardzo dobrym poziomie przy niskich kosztach, albo na rewelacyjnym poziomie, wciąż wydając mniej niż za przeciętność w Nowym Jorku czy w Mediolanie. Do tego, dobre połączenia lotnicze z całą Azją, bezpieczeństwo (brak rozbojów, ale kradzieże się zdarzają) i wiele więcej. W roku 2013 przyleciałem na trzy miesiące z zamiarem zostania dłużej, jeśli mi się spodoba. Po pierwszym kwartale podpisałem roczną umowę na wynajem mieszkania. Mieszkam w Bangkoku do teraz. Bangkok Wszędzie przeczytacie, że Bangkok to miasto kontrastów. Nic dziwnego – znajdziemy tu drapacze chmur, wielkie centra handlowe, pięciogwiazdkowe hotele i podobnie wyglądające szpitale, ośmio-pasmowe drogi w mieście, salony Porsche i Ferrari, a wśród nich budki z bardzo tanim jedzeniem, stoiska z pirackimi filmami, czasem budynek przypominający te z czasów naszego PRL-u i tuk-tuki wożące ludzi. Pogoda Temperatury są bardzo wysokie – to najgorętsze miasto świata (wg. Światowej Organizacji Meteorologicznej). O ile termometr często wskazuje okolice 35 stopni, to temperatura odczuwalna jest zazwyczaj wyższa. Jednak wszystko zależy od pory roku, a te są trzy. Najcieplej jest pomiędzy marcem a majem. W innych miesiącach jest całkiem znośnie, ale wyraźnie temperatura spada dopiero w okolicach listopada. Od listopada do lutego to najlepszy okres na wczasy. Panuje wtedy pora sucha i ciepła. Jest wtedy o wiele chłodniej niż przez resztę roku (ok. 30 stopni i temperatura odczuwalna jest na podobnym poziomie) i deszczu nie ma prawie w ogóle. W każdym sklepie jest klimatyzacja, tak samo w taksówkach i mieszkaniach. Jednak w mieście nie ma klimatyzowanych korytarzy w roli chodników, więc chcąc się dostać pieszo z punktu A do B, można się spocić. Są od tego wyjątki w postaci hubów łączących ze sobą budynki, ale to wciąż rzadkość. W połowie kwietnia jest obchodzony Songkran, czyli festiwal wody. Przywołuje się wtedy wodę i od końca maja zaczynają się opady. W Bangkoku deszcz jest raz często później i tylko raz na kilka dni, ale w niektórych rejonach znacznie częściej. W okolicach sierpnia nawet w Bangkoku częstotliwość opadów się bardzo mocno nasila – zdarza się, że występują nawet codziennie po kilka razy, ale normą jest jedna ulewa dziennie. Deszcz trwa np. godzinę, ale po pierwszych 10 sekundach wygląda się jak po wskoczeniu do basenu. Tak więc w Bangkoku żyje się fajnie od listopada do lipca, a w pozostałe 3 miesiące trzeba być przygotowanym na to, że może sporo padać. Najgorzej pod tym względem wypada wrzesień i październik. Koszty życia w Tajlandii to temat poruszany przez wszystkich. Mogą być bardzo niskie, ale również da się bez problemu wydać grube tysiące. W Tajlandii walutą są Bahty Tajskie (THB). Widnieje na nich symbol króla, więc nie wolno ich gnieść; a gdy banknot upadnie nam na ziemię, absolutnie nie powinno się na niego nadepnąć. 10 THB to ok. 1 zł, więc wystarczy dodać przecinek i otrzymuje się kwotę w złotówkach. Operuje się głównie gotówką, ale bankomaty są wszędzie. Przy każdej wypłacie pobierana jest prowizja (180–200 THB), której wysokość jest niezależna od wypłacanej kwoty. Jednorazowo można wypłacić do 30 000 THB. Jedzenie w TajlandiiObiad na ulicy można zjeść za ok. 40 THB (w tym często wliczona jest woda do picia). Zazwyczaj jest to ryż z dodatkami w każdej możliwej postaci lub makaron w wielu odmianach. To co widać na zdjęciu (makaron z kurczakiem + sosy i nieco zupy) kosztuje 45 THB. W domu nikt nie gotuje (no prawie nikt). Po pierwsze, nie opłaca się dla jednej czy dwóch osób, po drugie jak nie mieszkasz na totalnym odludziu, to minutę od domu masz minimum kilkanaście miejsc, w których można zjeść (są też miejsca otwarte w nocy i nocny market, w którym można kupić nie tylko jedzenie, ale nawet elektronikę, ubrania itd.). Najpewniej będzie też miejsce z którego dostarczą posiłek do domu w maksymalnie kilkanaście minut. W ostateczności można udać się do sieci sklepów 7eleven – tam na miejscu podgrzewają gotowe posiłki. Sklepy te są wszędzie. Mam na myśli naprawdę wszędzie – zdarza się, że są oddalone od siebie tylko o kilkadziesiąt metrów. Oprócz tego znajdziemy także inne sklepy czynne non stop. W całej Azji drobne kawałki surowej ryby są tanie i stać na nie nawet bezdomnego. W Polsce natomiast z jakiegoś powodu uważa się, że sushi to danie ekskluzywne i powinno być drogie. W Bangkoku jak już nie stać Cię na jedzenie, to zawsze możesz kupić sushi. Oczywiście, trochę przesadzam, bo są też droższe zestawy, ale zdecydowanie nie jest to traktowane jako produkt luksusowy. To tyle jeśli chodzi o tanie jedzenie. Dania zagraniczne są droższe. Np. pizza kosztuje jakieś dwa razy więcej niż w Polsce, a importowane słodycze mogą mieć nawet 300% polskiej ceny. Fast foody ceny mają zbliżone i wszystkie popularne firmy są dostępne, chociaż menu różni się nieco. Ceny Coca-coli i innych napojów wynoszą ok. 14 THB za puszkę, 17 THB za butelkę 0,5 l i 24 THB za 1,25 l. Woda pitna z automatu kosztuje ok. 1 THB (10 gr.) za 1 litr, a mleko ok. 45 THB za 0,8 l. Popularne są mleka smakowe – o smaku papai, japońskiego melona, arbuza, herbaty i wiele, wieeele innych. Alkohole są drogie. Bardzo popularna jest whisky, bo za wódkę trzeba zapłacić znacznie więcej. Za Red Bulla w oryginalnej formie (niegazowany napój w butelce 150 ml) zapłacimy 10 THB, podobnie jak za inne tego typu napoje. Tajowie piją je co chwilę. Ciekawostka: Red Bull pochodzi z Tajlandii; do Europy został sprowadzony w 1984 roku (od 1995 roku dostępny w Polsce). Przed wprowadzeniem go na rynek europejski przeprowadzono badania, które wykazały że „ten produkt to katastrofa, ludzie nie zaakceptują jego smaku, logo ani nazwy”. Tajskie słodycze typu batoniki, kupują chyba tylko masochiści, a zagraniczne są zazwyczaj droższe niż w Polsce. I tak Mars kosztuje 24 THB, KitKat – 25 THB, Kinder Bueno – 35 THB, Snickers 20 THB, Lay’s (75 g) – 30 THB, Nutella (370 g) – 180 THB. Wszystko tutaj pakowane jest w małe opakowania. Jeśli chcesz więcej chipsów, to musisz kupić kilka opakowań. Ich smaki też są kwestią dyskusyjną – te o smaku kraba albo ośmiornicy można kupić wszędzie, natomiast paprykowe już trudniej dostać. Kubek lodów kokosowych to 20–40 THB, a ceny lodów Algidy/Nestle są podobne do tych obowiązujących w Polsce. Za naleśnika z bananami, polewanego słodkim mlekiem (tzw. Roti) zapłacimy ok. 30 THB – jeszcze nie spotkałem osoby, która po spróbowaniu nie chciałaby ich kupować każdego kolejnego dnia przez przynajmniej kilka tygodni. Mieszkania – wynajem poniżej miesiącaCzyli opcja dla osób na wczasach, albo dla tych, którzy potrzebują tymczasowego miejsca na czas poszukiwań docelowego apartamentowca. Sprawa wygląda identycznie jak na całym świecie, czyli albo wynajęcie hotelu przez albo opcja zazwyczaj atrakcyjniejsza pod kątem finansowym i jakościowym, czyli wynajem mieszkania na Airbnb. Jak ktoś raz spróbuje, to raczej do hoteli nie wróci – po prostu w cenie małego hotelowego pokoiku można mieć całe mieszkanie, często w znacznie lepszej lokalizacji i bardzo wysokim standardzie. W Bangkoku wybór jest ogromny, od małych i bardzo tanich pokoi, do luksusowych penthousów. Np. za niecałe 100 zł za noc, w szczycie sezonu wynajmowałem całe mieszkanie przy głównej ulicy w turystycznej miejscowości Hua Hin (z kuchnią i łazienką). Kilka razy większe i kilka razy lepiej wyposażone niż jakiekolwiek hotele w podobnej i nawet sporo wyższej cenie. Poza tym co widać na zdjęciu jest sofa, telewizor, stolik śniadaniowy, meble, kuchnia z lodówką (oczywiście łazienka także) itd. Internet w cenie, a także… basen, siłownia i klimatyczne lobby do dyspozycji gości: Oczywiście można mieć też o wiele lepsze lokum, ja rezerwowałem na ostatnią chwilę, więc wybór był ograniczony. W każdym razie po skorzystaniu z Airbnb raczej do hoteli się już wracać nie chce. Np. w Tokio wynajmowałem pojedynczy pokój w cenie, przy której hotele praktycznie w ogóle nie istnieją – właścicielka była w tym czasie za graniczą i miałem do dyspozycji prawie całe mieszkanie, tak duże jakie w Japonii niemal nie występują (cały czas płacąc tylko za jeden pokój). Zarejestruj się na Airbnb z tego linka, a dostaniesz za darmo ponad 100 zł do wykorzystania gdziekolwiek na świecie, nawet w Polsce (również jeśli wykorzystasz to dopiero za kilka lat, a nie od razu). Mieszkania w Tajlandii – wynajem długoterminowyMożna też skorzystać z Airbnb, bo niektórzy oferują bardzo duże rabaty przy wynajmie na miesiąc lub dłużej, ale większość tego nie robi, dlatego skupię się na innych możliwościach. Na kilka miesięcy można wynajmować pokój w Mansion (coś jakby hotel, mający przygotowane oferty wynajmu na 1, 3, 6 i 12 miesięcy). Natomiast apartamentowce (condominium) zazwyczaj wymagają podpisania umowy minimum na rok i podpisuje się ją z właścicielem konkretnego mieszkania, a nie z obsługą w recepcji (także w conominium formalności jest więcej, a poszczególne mieszkania mogą wyglądać zupełnie inaczej bo urządza je ich właściciel). W Mansion stawki za prąd i inne media są zawyżone, w apartamentowcach obowiązują stawki rządowe. Zdecydowanie najpopularniejsze są jednopokojowe studia (większość ma ok. 25 m2). Takie mieszkanie o przyzwoitym standardzie to koszt w granicach 6000–8000 THB miesięcznie (bezpośrednio przy stacjach metra za to samo liczyć trzeba dwa razy więcej). Oczywiście mowa o mieszkaniach z zamontowanym klimatyzatorem, bo bez tego to mało kto tutaj przeżyje, zwłaszcza jak dopiero co przyleciał z Polski. Można też wynająć coś dużo tańszego, ale co za tym idzie, o niższym standardzie. Poza tym ceny mocno się zmieniają w zależności od długości trwania umowy (tych lepszych mieszkań na krótko nie da się wynająć w ogóle, lub różnica w cenie jest bardzo duża). Gdy mieszkałem w 36 m2 studio, w Mansion, to koszty wyglądały następująco: była recepcja, windy, basen, na każdej zmianie kilku ochroniarzy, monitoring, kryty parking, restauracja czynna 24 h/dobę, bar, niecałe 300 metrów do najbliższego sklepu 7/11 i kilka mniejszych sklepów po drodze. Czyli taki tajski standard – wszystko to jest w niemal wszystkich miejscach na wynajem, a zazwyczaj jeszcze dużo więcej. Odległość od stacji metra to 1,2 km. Wynajem dzienny kosztuje 750 thb (wliczony prąd i woda, sprzątanie i pełne wyposażenie), wynajem na 1-3 miesięcy to 10 500 thb/mc (internet, prąd i woda liczone osobno), natomiast wynajem minimum 6-miesięczny to 6200 THB/mc, ale bez lodówki, telewizora czy jakichkolwiek dodatków – można je wynająć, ale jak ktoś mieszka na stałe, to zazwyczaj lepiej kupić. Jak widać rozbieżności cenowe mogą być bardzo duże, nawet jeśli chodzi o wynajem tego samego pokoju, tyle że na różny okres. Koszty wynajmu mieszkania z drugim pokojem są w Bangkoku bardzo różne (czasami to wciąż 30 m2, tyle że ze wstawioną ścianą przy łóżku, ale zazwyczaj jest to rzeczywiście większy metraż). Za kwaterę z dwiema sypialniami wychodzi zdecydowanie drożej. W moim przypadku cena w Mansion wyniosła 25000 THB za 95 m2. Z rachunkami ok 4000 THB więcej (salon, dwie sypialnie, dwie łazienki, całe wyposażenie w cenie, sprzątanie raz w tygodniu. W budynku recepcja, basen, siłownia, ochrona, monitoring, parking, dwie restauracje). To samo w lepszej lokalizacji byłoby znacznie droższe. W obecnym mieszkaniu (77 m2, 2 sypialnie, salon z kuchnią, małe pomieszczenie gospodarcze, balkon) wychodzi 33 500 THB przy 2-letnim kontrakcie, ale jest to jeden z najfajniejszych apartamentowców w mieście, a na czas pandemii cena spadła do 26500 THB. Poza tym budynek ma własną galerię handlową z wieloma innymi udogodnieniami i leży w jednej z najlepszych lokalizacji w Bangkoku (do mieszkania na stałe, bo turystycznie jest wiele lepszych opcji). Cena jak na Tajlandię jest wysoka, ale w innych krajach taki poziom jest nieosiągalny nawet za wielokrotnie większe kwoty, więc szkoda byłoby tego nie wykorzystać. Zresztą wystarczy spojrzeć na widok z okna, z którego widać patio: Przy okazji sesji z Marią, zrobiłem kilka dodatkowych fotek na balkonie Także można o wiele taniej, ale można też znacznie drożej, bo ceny dużych mieszkań w takich miejscach są znacznie większe (60 000 THB i więcej). Jednego jestem pewny – wydając tyle samo na mieszkanie w Bangkoku i w Warszawie, poziom zawsze będzie zupełnie inny – ten w Polsce jest znacznie niższy. I właśnie tak się najlepiej nastawić – że w Bangkoku nie jest taniej niż w Warszawie, ale jest lepiej. Każde przyzwoite lokum dysponuje basenem Serwis sprzątający czasem jest w cenie, a jeśli nie, to można zamówić pojedyncze sprzątanie. Koszt zrobienia prania (pralki są zazwyczaj na parterze budynku), to ok. 20 – 40 THB + cena proszku. Trudno porównywać to wszystko do warunków panujących w Polsce, gdzie w cenie wynajmu otrzymujemy zazwyczaj jedynie sąsiadki obgadujące wszystkich wokoło. Największym minusem mieszkań w Tajlandii są łazienki. Ich standard zupełnie odbiega od pozostałych pomieszczeń w mieszkaniu, a biorąc prysznic woda leje się wszędzie – Tajowie chyba dopiero od niedawna wiedzą o istnieniu kabin prysznicowych. Na szczęście w lepszych miejscach są normalne łazienki, z prysznicem jak w Europie. Chcąc znaleźć mieszkanie, można szukać ogłoszeń w Internecie, np. na ddproperty (condo) lub thaiapartment (mansion), ale duża część mieszkań na wynajem nie jest w ogóle ogłaszana w języku angielskim. Tak naprawdę wystarczy się przejść ulicą, żeby w ciągu kilku minut znaleźć kilka (albo kilkanaście) Mansion z mieszkaniami do wynajęcia. Na pierwsze lokum to najwygodniejsza opcja. Na poniższym filmie fajnie pokazano jak obecnie buduje się mieszkania (zademonstrowane mieszkanie jest malutkie, ale w tym samym budynku można kupić też kilka razy większe). Nie jest to coś ekskluzywnego, tylko odpowiednik nowego polskiego bloku. Cena też nie jest wyższa, a pewnie nawet niższa niż za ten sam metraż w Warszawie. Wideo pochodzi z kanału Przystanek Tajlandia, gdzie dawniej pojawiały się też inne filmy pokazujące życie w Tajlandii. Kilka cech charakterystycznych Bangkoku #1 Popularne jest podawanie napojów w foliowych workach. Wypełnia się je lodem, zalewa i pije przez słomkę. Jednak obecnie kubki są już popularniejsze od sklepach sprzedawca sam pakuje do reklamówek wszystko co kupiliśmy . Często niewielkie zakupy lądują w wielu jednorazówkach – osobno rzeczy z lodówki, osobno jedzenie, osobno środki czystości itd. Dopiero w 2018 roku zauważyłem pierwsze przejawy myślenia o jedzenie do samodzielnego podgrzania (typu sandwich, parówki, udka z kurczaka itd.), sprzedawca zapyta się czy przygotować je na miejscu (bezpłatnie).Niegazowane napoje energetyczne można kupić wszędzie. Najpopularniejszy jest M150 i Red Bull. Są sprzedawane w butelkach ok. 125 ml. Bardzo popularne wśród taksówkarzy i taxi-motocyklistów. Często mieszane z napojami alkoholowymi. Praca w Bangkoku Ja tutaj nie przyleciałem pracować lokalnie, a jedynie mieszkać – moja firma jest w Hong Kongu. Nie mam więc żadnego doświadczenia w tym temacie, ale sporo wiem od znajomych, którzy tutaj pracują, czy po prostu z Internetu. Liczba zawodów jest bardzo ograniczona. Jeśli jakiś zawód może wykonywać Taj, to nikt nie zatrudni w jego miejsce białego człowieka. Ustawowo musiałby mu zapłacić minimum 50 000 THB, załatwić wizę, pozwolenie na pracę i udowodnić, że nie dało się znaleźć Taja na to stanowisko. W dodatku liczba zatrudnionych obcokrajowców jest ograniczona kapitałem firmy. W efekcie większość zaczyna tutaj jako nauczyciele angielskiego, bo o tę pracę najłatwiej. Zarobki na tym stanowisku są niższe – ok. 30 000–35 000 THB/mc. Za taką pensję można tutaj mieszkać nie przejmując się, że zabraknie na bieżące wydatki. Może nie będzie to życie na wysokim poziomie, ale na pewno na wyższym niż w Polsce za 3500 zł na rękę. Specjalnych umiejętności i wykształcenia pedagogicznego posiadać nie trzeba – dlatego nauczaniem zajmuje się wiele młodych osób, które dopiero co przybyły do Tajlandii. W każdym razie o pracy w tym miejscu znajdziecie pełno informacji w Internecie, tylko zwracajcie uwagę na to, żeby były napisane niedawno. W Tajlandii są wprowadzane bardzo duże zmiany i plan jest taki, żeby nauczyciele byli specjalnie szkoleni. W innych zawodach pracują specjaliści, często wysyłani do Tajlandii przez firmy z innych krajów. Modelki w Bangkoku Skoro ten blog, poza tym jednym wpisem o Bangkoku, dotyczy tylko i wyłącznie o fotografowania modelek, to trudno żebym nic na ten temat nie napisał. Do Bangkoku przylatują modelki z całego świata. Ayaka z Tokio – pierwsza sesja jaką zrobiłem w Bangkoku. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że Azjatki koniecznie trzeba pokazywać z jak najbielszą cerą :). Zlokalizowane są tutaj świetne agencje, które robią okładki dla Vogue i wielu innych magazynów. Najlepsza jest WM, ale są też inne bardzo dobre – kiedyś były nimi Wilhelmina/Apple, ale nieco podupadły. Jest też bardzo dużo innych przyzwoitych agencji (np. Fame), i oczywiście jeszcze więcej kiepskich. Ale w Azji, jak to w Azji, modelki są głównie z… Europy, USA czy Brazylii (najwięcej jest właśnie Brazylijek i… Rosjanek). Azjatki oczywiście też się trafiają, ale to rzadkość – moja pierwsza sesja tutaj odbyła się z Japonką, ale nie spodziewajcie się, że jak przyjedziecie tutaj robić sesje, to będziecie wybierać w Tajkach. Dla modelek zza granicy to średnie miejsce – więcej mogą zarobić w innych rejonach, ale tutaj łatwo załapać się na sesje zdjęciowe do magazynów, a koszta utrzymania są niskie, szczególnie jeśli samemu się wynajmie, a nie korzysta z mieszkania agencji. Tak więc po uwzględnieniu wydatków nie jest źle, a do zrobienia książki Bangkok jest jednym z najlepszych miejsc na świecie, o ile nie najlepszym (topowe magazyny, sesje w świetnych sceneriach, produkcje dla firm z okolicznych krajów itd). Dlatego mimo, że zarobi się lepiej w innych miejscach, to Tajlandia jest pozycją obowiązkową dla większości modelek i wiele z nich chce tutaj wracać regularnie, bo w przeciwieństwie np. do Chin lub Japonii, modeling w Tajlandii może przypominać wypoczynek ze sporą ilością wolnego czasu, wypadami na rajskie wyspy itd. Jedno ze zdjęć, jakie zrobiłem polce (Natalii Hajduk) w Bangkoku. Najlepszym okresem na zarabianie na modelingu w Bangkoku jest początek roku (pod koniec kwietnia robi się zastój, podobnie jak w drugiej połowie grudnia). Castingów nie jest dużo – dziewczyny które znam mają średnio dwa dziennie. Jeśli jesteś modelką wybierającą się do Tajlandii, to możesz się do mnie odezwać na Instagramie. Inna sfotografowana przeze mnie polka – Alex Trendy w modelingu się zmieniły od kiedy tutaj zamieszkałem. Dawniej białe dziewczyny o azjatyckiej urodzie były bardzo rozchwytywane, ale obecnie pracuje dużo więcej mixów niż kiedyś (dziewczyny będące w połowie Azjatkami). Tajki nie zawsze są piękne Opinia o Tajlandii jest taka, że żyją tutaj niesamowicie piękne dziewczyny. Jest to światowa stolica sex-turystyki, nic więc dziwnego, że więc większość facetów chce tutaj spędzić chociażby tydzień. Nie da się ukryć, że zawieranie krótkich znajomości jest w Tajlandii niesamowicie łatwe, ale uroda to już inna sprawa. Ja może już jestem skrzywiony modelkami, ale widzę to tak, że większość Tajek jest po prostu brzydka. Jasne że trafiają się też bardzo ładne; kilka z najładniejszych dziewczyn, jakie w życiu widziałem, to właśnie Tajki. Nie należy się jednak nastawiać na to, że gdzie się człowiek nie obejrzy, tam będą same piękności. Zapomnijcie o tym, co widać w azjatyckich reklamach, telewizji czy czasopismach. Tam każda Tajka jest piękna i biała. W rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Takie dziewczyny to raptem niewielki ułamek całej populacji. Rysy twarzy w dużej mierze zależą od tego, z jakiego regionu Tajlandii dana dziewczyna pochodzi (poza tym w Tajlandii bardzo wiele osób jest z Laos i innych okolicznych krajów, a białe pochodzą głównie z bogatszych rodzin). Każda Azjatka pragnie mieć jasną cerę – wszystkie dostępne tu kosmetyki blokują promienie UV, wiele z nich jest wybielająca. Przeprowadza się też specjalne zabiegi rozjaśniające skórę. W efekcie nie uświadczycie tutaj młodych dziewczyn o naturalnej karnacji. To zrozumiałe – na całym świecie każda dziewczyna chciała mieć jak najjaśniejszy odcień skóry – opalenizna kojarzyła się z pracą fizyczną w polu i oznaczała niski status społeczny. Z jakiegoś powodu niektórzy korzystają z usług solarium (oczywiście nie w Azji), ale tego nigdy nie zrozumiem i na szczęście w modelingu to zjawisko jest niezwykle rzadkie. Tajki chcą mieć małe usta i generalnie ideał piękna w Azji jest inny niż w Europie. Pozostaje jeszcze jedna kwestia. Gdy widzisz ładną, wysoką dziewczynę z dużym biustem, to najczęściej… nie jest to dziewczyna. Trzecia płeć jest tutaj czymś zupełnie naturalnym – Lady Boyów spotyka się wszędzie, a rady z wypatrywaniem Jabłka Adama itd. można włożyć między baśnie braci Grimm. Najlepiej zapytać wprost i nie uznawać wymijających odpowiedzi. Tak więc na pierwszy rzut oka faktycznie jest dużo ładnych dziewczyn, tylko że to nie do końca dziewczyny… Wioele jest też Tombów, czyli lesbijek, która przejawiają cechy ubioru itd. bardziej kojarzone z płcią męską. Tutaj, w przeciwieństwie do Polski, sprawa jest jasna od razu, bo każdy Tomboy (i tylko Tomboy) ma zgolone na krótko włosy z tyłu głowy. Kilka Cech charakterystycznych Bangkoku #2 Nie istnieje tutaj żadna kultura na schodach ruchomych. Ludzie stoją także po lewej stronie, ale chyba nikomu to nie przeszkadza. Tajowie są strasznie leniwi i mało jakiemu przyszłoby do głowy iść zamiast stać (no może poza schodami w metrze). Co za tym idzie, jeśli Taj będzie musiał przejść ulicą 400 metrów, to pewnie zawoła moto-taxi i ten kawałek są wszędzie i są bardzo tanie, ale to kierowca decyduje, czy cię zabierze. Może odmówić jak kurs będzie za daleko, do zakorkowanego miejsca, albo gdy wkrótce kończy mu się zmiana. W centrum odmawiają bardzo często, na szczęście w promieniu kilkunastu metrów przeważnie są już minimum 3 kolejne elektryczna jest rodem z trzeciego świata – dziesiątki kabli na każdym słupie, nieraz zwisających tak, że można ich dotknąć (są izolowane). Gniazdka mają miejsce na trzy bolce, ale tylko ze względu na kompatybilność z innymi wtyczkami – uziemienia nie ma. Pasują wtyczki tajskie, ale polskie można spotkać sprzedawców owoców – przemieszczają się pomiędzy ulicami i zatrzymują przy bardziej zaludnionych miejscach, albo po prostu mają swój punkt, w którym zostają na stałe. Takie owoce są przetrzymywane w lodzie i podawane jako gotowe do spożycia – obrane, pokrojone i zapakowane w woreczek. Kosztuje to bardzo kupisz 3 gotowe puddingi i 4 jogurty pitne, to sprzedawca włoży ci do reklamówki 3 łyżeczki i 4 słomki. Można też dostać porcję ketchupu czy majonezu do parówek i innych dań. Poruszanie się po mieście W Polsce zdecydowanie nie potrafiłbym funkcjonować bez auta. Tutaj mieszkając blisko centrum nie widzę żadnego sensu w kupnie samochodu. Taksówki są wszędzie i są bardzo tanie (35 THB za pierwszy kilometr plus 5 THB za każdy kolejny; dolicza się też niewiele za czas, który upłynął w korku). Jak z kierowcą nie zagadacie po tajsku, to może „zapomnieć” włączyć taksometr (w razie czego go upomnijcie mówiąc „miter”) albo od razu poda cenę, która nigdy nie jest opłacalna. Swój adres zamieszkania to minimum, które trzeba umieć powiedzieć po tajsku, bo wielu taksówkarzy angielskiego nie rozumie, a jak dacie wizytówkę z adresem, to sprawa jest jasna – trafił na turystę. Bardzo popularnym i szybkim środkiem transportu są taxi-motocykle. Ale ja chyba motocyklem zrobiłem za dużo kilometrów, żeby decydować się na to z własnej woli. Zdaje się, że każda Tajka, którą poznałem, miała jakieś blizny po wypadkach. Wsiadając na taki skuter nie mamy kasku, albo dostajemy coś, co bardziej wygląda jak zabawka niż prawdziwy hełm. Nie mam problemu, żeby prowadzić skuter czy motocykl, właściwie już tylko tak poruszam się po mieście, ale jazda na pasażera to zupełnie nie dla mnie. Są też Tuk Tuki, czyli trójkołowce z otwartą kabiną. Cenę za przejazd ustala się z góry – tym można podróżować dużo taniej niż taksówką, ale trzeba uważać wsiadając w jakimś centrum, bo przewoźnicy, mając nadzieję, że trafią na naiwnych turystów, często podają mocno zawyżone ceny. Poza tym musicie mówić, że chcecie jechać „direct”, bo inaczej zawiezie was do jubilera, krawca a dopiero później tam gdzie chcecie (wtedy zawsze jest tanio, ale traci się czas). Jeśli komuś odpowiada komunikacja miejska, to może wybrać autobus (ok. 8 THB za trasę), MRT (metro) albo BTS (Sky Train), czyli kolej poruszająca się nad miastem. Ruch na drodze jest lewostronny, a przepisy należy traktować bardziej jako wskazówki. Kierowcy wyprzedzają z każdej strony, zdarza się też jazda pod prąd. Ruch jest ogromny, więc to tutaj normalne, że samochody stojące na światłach wpuszczają przed siebie kilkanaście, albo i kilkadziesiąt skuterów, robiąc im miejsce do przejazdu. Gdyby mieli się zachowywać jak w Polsce, to ruch przy takim natężeniu byłby kompletnie niemożliwy. Na drugą stronę ulicy przechodzi się między samochodami i kierowcy nie mają nic przeciwko. Zdarzało mi się niechcący przyblokować ruch idąc wąską uliczką i kierowca nie trąbił, żebym go zobaczył, tylko czekał aż pojawi się możliwość ominięcia. W Polsce albo dziesięć przecznic dalej słychać by było trąbienie, albo znalazłbym się na masce tego samochodu. Generalnie trąbienie jest w Tajlandii niekulturalne (krótkie „pyknięcie” w klakson jest OK, ale często kierowcy mimo wszystko czekają spokojnie). Internet Gdy się wprowadziłem, napisałem że z Internetem jest kiepsko. Dostępny był wszędzie, ale prędkości nie powalały. W tej chwili jest znacznie lepiej. Mam 200/50 Mbps, które w pakiecie z kablówką, telefonem komórkowym, nielimitowanym wifi na mieście kosztuje ok. 1100 THB. Najlepsza oferta jaką do tej pory widziałem to 1 Gbps. O Internecie w Tajlandii niedawno napisałem osobny wpis i w nim opisuję jak to jest z netem mobilnym itd]: Internet w Tajlandii – jak się ma do polskiego, co warto wiedzieć na wczasach itd. Wiza W skrócie – prawie wszystko co przeczytacie w Internecie jest nieważne, bo w połowie 2014 roku zasady się zmieniły, a raczej zaczęto ich przestrzegać. Później następowały kolejne zmiany. Turyści z Polski nie mają żadnego problemu – miesiąc bez wizy + opcja przedłużenia o kolejny miesiąc, albo wiza turystyczna jednokrotnego wjazdu dająca 2 miesiące pobytu, plus opcję przedłużenia o kolejny miesiąc. Jest jeszcze wiza turystyczna wielokrotnego wjazdu, ale ona już ma coraz większe wymagania i korzystają z niej raczej osoby przebywające tutaj na stałe. No właśnie – co z mieszkaniem na stałe? Nauczyciele i inne osoby zatrudnione na etacie dostaną wizę pracowniczą, więc problem z głowy. Gorzej mają tacy jak ja, czyli zarabiający za granicą. Tajlandia nie ma dla nas gotowego rozwiązania – trzeba kombinować. Dla mnie najprościej jest wyrobić sobie wizę turystyczną z nielimitowanymi wjazdami. Jest na 6 miesięcy, czyli w praktyce umożliwia 9-miesięczny pobyt w Tajlandii, który jest co 3 miesiące przerywany wyjazdem za granicę. Dobre do póki chce się zwiedzać inne kraje. Problemem dla wielu osób może być to, że trzeba mieć poza Tajlandią firmę (albo być zatrudnionym w innym kraju) i mieć na koncie minimum 20 000 zł przez ostatnie 6 miesięcy i jedynym miejscem na wyrobienie takiej wizy dla polaka, jest Polska. Te wymagania mają też ogromną zaletę – z góry jest udokumentowane, że daną osobę stać na mieszkanie w Tajlandii, bez potrzeby pracy na miejscu. Wcześniej urzędnicy nie mieli żadnych dowodów na to, więc gdy ktoś któryś raz z kolei przylatywał na wizie turystycznej, to pojawiały się podejrzenia o to, że nielegalnie pracuje w Tajlandii. Był nawet czas gdy takie osoby były zawracane na granicy. Prostsze jest dostanie wizy turystycznej jednokrotnego wjazdu, ale ta da maksymalnie 3-miesięczny pobyt i gdy się będzie w kółko tylko takich wiz używać, to w końcu oficer się może doczepić. Wiza edukacyjna, to też dobre rozwiązanie – ok. rok świętego spokoju. Przynajmniej teoretycznie, bo w niektórych szkołach trzeba zdawać egzaminy i chodzić na zajęcia, ale są takie w których wszystko załatwią za ciebie. Rok w takiej spędziłem, a później jeszcze 15 miesięcy na uniwersytecie i znowu rok w innej szkole. Za przebywanie bez wizy płaci się karę przy wyjeździe (max 20 000 THB), a w razie kontroli jest deportacja. Jeśli nielegalny pobyt był długi, to nie będzie można wrócić do Tajlandii przez jakiś czas (zależy od od długości). Chcąc tu mieszkać bez komplikacji, trzeba uzyskać wizę pracowniczą, biznesową, małżeńską, emerycką] (oficjalne nazwy są inne, ale tak się na nie mówi). Można też dostać wizę inwestycyjną, należy w tym celu dysponować sporą gotówką przeznaczoną chociażby na zakup luksusowego mieszkania w Tajlandii. Można też wykupić Elite Card za 500 000 THB, dostanie się wtedy 5 letnią wizę (na niej tylko raz w roku trzeba się zgłosić po przedłużenie w urzędzie imigracyjnym, albo przekroczyć granicę), jednak bardziej opłaca się opcja 20 letnia za 1 000 000 THB. Elite Card daje też dodatkowe przywileje, ale wiza jest najważniejsza. Jest jeszcze kilka opcji związanych z prowadzeniem biznesu, jednak poza Elite Card wszystkie one wymagają sporo biurokracji. Szczepienia i ubezpieczenie Nie ma żadnych obowiązkowych szczepień przy wyprawie do Tajlandii. Do Bangkoku w zasadzie nie trzeba mieć nic specjalnego, ale zaleca się zaszczepić przeciwko obu typom żółtaczki, dur brzuszny, polio i błonnicę. Malaria w Bangkoku nie występuje. Ja stwierdziłem, że bez sczepień się tu nie ruszam. Wczasach covidu Tajlandia wprowadziła bardzo restrykcyjne przepisy z obowiązkową kwarantanną, przez co przez bardzo długi kraj był niemal zupełnie wolny od pandemii. Przez lata ubezpieczałem się w Planecie Młodych, która nigdy mnie nie zawiodła i wszystko załatwiała bezgotówkowo. Zawsze mówiłem, że chcę być przyjęty w Bangkok Hospital i tam też mnie wysyłali (pomimo że to najdroższa opcja w kraju). Gdy było rozważane przyjęcie mnie tam na kilkudniową obserwację, to też potwierdzili, że ją opłacą i załatwią to bezgotówkowo. Ostatecznie nie skorzystałem, a trochę szkoda, bo temu szpitalowi bliżej do dobrego hotelu, niż normalnej kliniki. Wśród polaków mieszkających w Tajlandii Planeta Młodych była bardzo popularna, bo przez lata koszt ubezpieczenia wynosił 60-110 zł rocznie (90 – 150 zł dla osób pow. 38 lat). Nie zjadłem żadnego zera. Tak… rocznie. Niestety obecnie warunki się zmieniły i ceny na Tajlandię wzrosły wielokrotnie. To wciąż jedna z najlepszych opcji, bo działa pół roku od wylotu z polski, a nie miesiąc jak większość ubezpieczeń, jednak dla osób takich jak ja już się nie nadaje i musiałem się przerzucić na ubezpieczenie dla nomadów „Safety Wing„, jednak jeszcze nie dane mi było wykorzystać tego w praktyce. Zakupy O kupowaniu jedzenia już było, a teraz trochę szerzej o zakupach. Niestety te robione online są jeszcze mocno zacofane w Tajlandii. Amazonu nie ma, eBay ma się podobnie jak w Polsce, a o odpowiedniku Allegro nic mi nie wiadomo. Jak zamawiam coś specyficznego, to zazwyczaj zza granicy. Oczywiście trzeba się wtedy liczyć z tym, że towar może trafić na cło. Zupełnie inaczej wygląda sprawa zakupów „na żywo”. Jest pełno niewielkich sklepów całodobowych, w których można kupić wszystkie podstawowe rzeczy – głównie jedzenie, ale nie tylko. Na poważniejsze zakupy jeździ się do marketów typu Tesco Lotus, Big C. itp. Mogą być małe, albo ogromne, więc mając wybór jeżdżę do tych większych, gdzie wszystko jest w jednym miejscu. Często też w jednym budynku znajduje się kilka dużych sklepów, albo jest parę takich budynków obok siebie. Chcąc kupić elektronikę jadę np. do Fortune Town największego centrum elektroniki w Bangkoku – jest na tej samej ulicy co masa innych galerii handlowych. Fortune to kilka pięter wypełnionych telefonami, tabletami, aparatami (i generalnie sprzętem do fotografii), komputerami, a także akcesoriami audio. Tak jak w Polsce w Złotych Tarasach czy Silesii jest jeden iSpot, tak tam prawie na każdym piętrze można trafić na kilka takich sklepów z Apple. W Fortune jest wiele sklepów specjalistycznych, np. wyłącznie z płytami vinylowymi, tylko z projektorami, ze słuchawkami itd. Jeśli chodzi o sprzęt fotograficzny, to dużo sklepów jest też na jednym z pięter MBK. W innej części miasta stoi Pantip Plaza – kolejne centrum elektroniki, ale to już bardziej przypomina halę targową, gdzie większość stoisk skupia się na sprzedawaniu najróżniejszych tanich rzeczy, często podrobionych. Beatsy znajdziecie tutaj w każdej możliwej kombinacji kolorów, nawet w takich, że sam Dr. Dre by ich nigdy nie wymyślił. Ceny są różne, tak samo jak jakość podróbek, ale zawsze są wielokrotnie tańsze od oryginałów. Ja uważam, że kupowanie podrobionej elektroniki jest zupełnie bez sensu. Najnowszy iPhone przed oficjalną premierą? Żaden problem, ale po prędkości działania od razu wiadomo, że to Android z nakładką wyglądającą jak iOS. Ostatnia generacja iPada za 2000 thb (200 zł)? Też żaden problem, ale z oryginałem nie ma wspólnej zapewne ani jednej części. Oczywiście nie tylko podróbki są sprzedawane. Ostatnie piętro to same firmowe sklepy, a na niższych poziomach też można znaleźć ich sporo. Tylko będąc tam pierwszy raz można się czuć zagubionym, widząc ile tego wszystkiego jest. Jak ktoś się nie zna, a chce kupić porządny sprzęt, to lepiej niech unika takich miejsc, natomiast osoby orientujące się w temacie będą zachwycone. Pantip Plaza – hala targowa z elektroniką w Bangkoku Sklepów z ubraniami też nie brakuje, ale ja w nich rzadko bywam. Za to uwielbiam Chatuchak, czyli największy targ świata. Chyba jedyne czego tam nie widziałem, to elektroniki typu konsole, telewizory itd. (od tego jest wspomniana już Pantip Plaza). Z całą resztą to trochę jak z Google – jeśli czegoś tam nie ma, to prawdopodobnie nie istnieje. Problem w tym, że stoiska są poukładane zupełnie bez ładu i znaleźć coś można tylko przez przypadek. Są drobne wyjątki, np. sklepy z akwariami/rybami są wzdłuż jednej ulicy; psy/zwierzaki i akcesoria do nich też są w dużej mierze skupione w jednym miejscu, a jedzenie znajduje się na zewnątrz, wzdłuż głównych alei. Jednak cała reszta to loteria. Jakby podliczyć ile czasu szukałem jednego konkretnego stoiska z obuwiem, to wyjdzie minimum 20 godzin rozłożonych na kilka wizyt. Plan Chatuchak w Bangkoku Zejście do metra w Parku Chatuchak Co się opłaca kupować? Na pewno wszelkie ubrania – T-shirt to zazwyczaj ok. 10 – 20 zł, za 30 zł jest już szaleństwo. Spodnie 30 – 80 zł. Ubrania damskie są tańsze od męskich. Ciuchy zagranicznych (drogich) marek kosztują tyle samo co w innych krajach, a tanie są tylko te podrobione. Tutaj podróba Adidasa nie jest Adidosem czy innym Adiddasem – logo i nazwa będą wyglądały dokładnie jak w oryginale, więc trzeba uważać, żeby nie kupić podrobionego produktu. Nawet najgorszej jakości bokserki będą miały logo Calvina Kleina (lub jakiekolwiek inne sobie wybierzesz, bo ten sam model będzie dostępny pod każdym znanym brandem). Część elektroniki jest tańsza niż w Polsce, część droższa. Komputery Apple są zdecydowanie tańsze w Tajlandii (8600 zł vs 11500 zł za MBPr w wyższej konfiguracji), ale wciąż nie tak tanie jak w USA. To samo tyczy się iPadów, iPhonów i wszystkiego tej firmy, więc cały mój sprzęt sprzedałem w Polsce i kupiłem w Bangkoku. Dzięki temu bez straty wymieniłem całość na najnowszą generację. Zupełnie inaczej było z projektorem. Mimo że są tutaj sklepy specjalizujące się właśnie w nich, to mój model był o ok. 40% droższy w Tajlandii, więc przywiozłem go z Polski. Z aparatami i obiektywami jest jak z Apple – dużo taniej jak w Polsce, ale do Ameryki trochę brakuje. Np. Nikon D810 w pierwszym lepszym sklepie, to po przeliczeniu ok. 11 000 zł w dniu premiery (w Polsce 14 000 zł), a w przypadku D4s można było zaoszczędzić jeszcze dużo więcej. Akcesoria fotograficzne też są tańsze – blendy, modyfikatory i wszystko co przydatne w studio. Oczywiście wiele zależy od miejsca zakupu – idąc do MBK nie ma co liczyć na okazyjne ceny, a różnice pomiędzy sklepami mogą być ogromne. VAT wynosi 7%, więc tyle odzyskamy na lotnisku wylatując do 2 miesięcy od zakupu. Podsumowanie Dla mnie Tajlandia to obecnie chyba najlepsze miejsce na ziemi, ale bardzo możliwe, że to dlatego, ponieważ jeszcze nie mam grubych milionów PLN na koncie. Stosunek kosztów do standardu życia jest rewelacyjny, podejrzewam, że najlepszy na świecie. Poza stolicą są też piękne wyspy. Natomiast słynna Pattaya okazała się wielkim rozczarowaniem – więcej Rosjan niż Azjatów (nawet mają swoje miasto obok Pattaji), chociaż po tym jak Rubel poszedł w dół, to większość się wyniosła. Czysto turystyczna miejscowość. Po czytaniu opinii w Internecie zastanawiałem się, czy zamiast do Bangkoku, nie polecieć właśnie do tego miasta. Na szczęście tak się nie stało – nie wytrzymałbym tam nawet tygodnia, ale na krótkie wypady jest OK. Wracając do Bangkoku – ludzie są nastawieni bardzo pozytywnie. Jak ktoś pyta, czy masz jakiś problem, to tylko dlatego, że chce Ci pomóc go rozwiązać (chociaż, będąc przyzwyczajonym do panującej w Polsce patologii, na początku ciężko się przestawić). Jest tutaj bardzo bezpiecznie, aczkolwiek zdarzają się kradzieże (np. podjeżdża motocyklista i wyrywa torebkę). Jednak spokojnie można się zapuszczać w najciemniejsze alejki w środku nocy bez żadnych obaw (chociaż dziewczyny pod tym względem mogą mieć inną opinię). Kultura tutaj jest zupełnie inna – wszystko załatwia się z uśmiechem. Badania mówią jasno, że uśmiechanie się jest sprawą dwukierunkową – po pierwsze jest to sygnał od mózgu, że wszystko jest w porządku, ale i sygnał do mózgu – dlatego nawet fałszywy uśmiech wpływa dobrze na samopoczucie. Może to stąd takie pozytywne nastawienie Tajów? Możliwe że po dłuższym czasie będę miał inne doświadczenia, ale póki co absolutnie się na to nie zapowiada, a dotychczasowe ponad 5 lat mieszkania tutaj to jednak niemało. Kontynuacja Tutaj znajdziesz ciąg dalszy, nieporuszający kwestii cen, zakupów itd, a bardziej skupiający się na samym życiu w tym miejscu: Bangkok po 3 latach mieszkania w nim. PS. Temat mojej przeprowadzki do Bangkoku był też poruszony w tym wywiadzie.

Budżet na podróż i koszt życia w Nong Khai (Tajlandia) ile kosztuje podróż? Planują Państwo podróż w Nong Khai? Z naszym narzędziem obliczą Państwo szybko i bezpłatnie budżet podróży. Dzięki naszym kompletnym i sprawdzonym informacjom poznają Państwo ceny lokalne i koszt życia w Nong Khai w Tajlandii. Azja Południowo-Wschodnia od dawna jest smakołykiem dla turystów, którzy kochają gorący, wilgotny klimat, ciepłe morze, niesamowite owoce i egzotyczne wakacje. Koszt życia w Tajlandii jest znacznie niższy niż w krajach sąsiednich, rozwijając także działalność turystyczną. Dlatego prowadzi w liczbie gości z zagranicy.. Ci z kolei starają się uczynić wakacje w Tajlandii jeszcze tańszymi, używając do tego różnych sztuczek i metod. Istnieje wiele realnych możliwości oszczędzania, w tym mieszkania i wydawania zaoszczędzonych pieniędzy na wycieczki lub zakupy. Wynajem nieruchomości Jest to jeden z najpopularniejszych sposobów obniżenia kosztów wakacji w Tajlandii. Jednocześnie turysta nie kupuje biletu do hotelu, ale samodzielnie zajmuje się poszukiwaniem mieszkania. Wynajęcie mieszkania w Tajlandii jest tak proste, jak na tym samym Krymie lub w Krasnodarskim terytorium. A jego cena będzie zależeć od powierzchni zakwaterowania, liczby pokoi, dostępności udogodnień i oddalenia od morza. Najdroższe apartamenty będą w Pattaya, bardzo popularnym tajskim kurorcie i na wyspie Phuket. W czerwcu w Pattaya pokój jednoosobowy w czterogwiazdkowym hotelu kosztuje 50-100 USD za noc, chociaż można znaleźć hotel 5 * za te same 100 USD. W kurortach Phuket oferują luksusowe pokoje w hotelach 5 * od 100 USD do 250 USD, wille i apartamenty tej samej kategorii mogą kosztować od 180-200 USD dziennie. Wynajem mieszkania w Chiang Mai jest nieco tańszy, pokoje w pensjonatach i hostelach kosztują mniej niż 10 USD za osobę, hotele 2 * - od 15 USD, 3 * - od 25 USD. Ponadto należy pamiętać, że turysta wynajmujący dom musi zapłacić za media, telewizję kablową, jeśli taka istnieje, Internet. Minimalny okres wynajmu to jeden miesiąc, a zakwaterowanie na dwa tygodnie kosztuje mniej więcej tyle samo. Smaczna Tajlandia Kurorty tego kraju to okazja, by docenić kuchnię południowo-wschodnią z bogactwem ryb i przysmaków rybnych, niezwykłymi przyprawami i smakami. Każdy turysta w procesie wyboru miejsca do jedzenia polega na swoich wewnętrznych odczuciach i potrzebach.. Jedzenie w ruchu lub w lokalnych kawiarniach na plaży będzie znacznie tańsze niż lunch w drogiej restauracji, ale istnieje co najmniej pewna gwarancja, że ​​jedzenie jest świeże, po prostu ugotowane. Dlatego lekarze zalecają rezygnację z zakupu żywności z ręki, z lady. Ogólnie rzecz biorąc, zdecydowanie zalecamy, aby turyści nie spieszyli się do degustacji nieznanych potraw, dając ciału czas na przyzwyczajenie się do nowej rzeczywistości. W dużych centrach handlowych w Tajlandii można znaleźć zakłady fast food ze znanymi rosyjskimi turystami, rosyjskimi, włoskimi lub amerykańskimi. Ponadto Tajowie nie lubią turystów jedzących fast food. Ponieważ wierzą, że biały dżentelmen spada o krok niżej i poniżej samych Thais. Bycie gościem w Tajlandii jest prestiżowe, ale ważne jest, aby szanować ich tradycje kulturowe. Zdjęcia Podobne artykuły
PM: Jaki jest przeciętny koszt życia w Tajlandii? MD: Bardzo niski w porównaniu do Anglii czy innych części Europy. Wynajem domu z czterema sypialniami i dwoma łazienkami na prowincji to koszt poniżej 500 zł miesięcznie (poza obszarami obleganymi przez turystów).
Życie z 350 euro miesięcznie: tutaj jest 5 najlepszych Często istnieje potrzeba ucieczki z życia codziennego, czasem chwilowo, inne definitywnie. Ale zastanawiam się, gdzie znaleźć właściwą alternatywę, a obecnie także ekonomiczną. Jeśli chcesz odkryć fantastyczne miejsce, ale także dla wszystkich, po prostu przeczytaj nasz ranking 5 najciekawszych miejsc, w których możesz przenieść i żyć za jedyne 350 € miesięcznie. 1. Tajlandia Za 350 euro można żyć z zachowaniem bardzo wysokiego standardu życia. Koszt dwupokojowego mieszkania do wynajęcia na tym terenie wynosi 10 euro miesięcznie (na przedmieściach), podczas gdy w okolicach Chiang Mai (bardziej centralnie) ceny wynoszą około 20 euro miesięcznie. Jeśli zamiast tego bardziej zainteresują Cię nadmorskie kurorty, ponoszony koszt jest wyższy, ale zawsze na poziomie, który nieznacznie odbiega od poprzednich przedziałów (60 euro miesięcznie). Jeśli chodzi o koszty utrzymania, po prostu myśl, że można jeść typowe potrawy za mniej niż 1 euro dziennie. Jeśli chcesz kupić dom w Tajlandii, wiedz, że to więcej niż wygodny wybór! 2. Filipiny Na drugim miejscu naszej top5 identyfikujemy Filipiny. W pobliżu stolicy Manila jest najbogatszym środowiskiem. Ten naród, pełen pól golfowych i luksusowych plaż, jest cennym konkurentem najbogatszych mocarstw wschodnich. Możesz wynająć dwupokojowe mieszkanie ze skromną opłatą (100 euro miesięcznie) i, tak jak w przypadku Tajlandii, nawet tutaj wydajesz bardzo mało na jedzenie. Jedyny błąd: zdrowie nie jest szczególnie efektywne. 3. Kambodża Na tej ziemi można żyć wygodnie nawet za 300 euro miesięcznie. Mimo, że ceny mieszkań i rynku w ogóle rosną, łatwo jest się dobrze bawić, żyć, a nawet podjąć jakiś dodatkowy kaprys w tym kraju. 4. Belize Przydomek przypisany do tego stanu to "wolny raj", biorąc pod uwagę obecność wspaniałych krajobrazów i wymarzonych plaż. Więc jakie lepsze miejsce na pobyt, jeśli nie na wybrzeżu? Nie martw się! Miejsce na plaży kosztuje nieco mniej niż 200 euro, a dzięki rynkom ulicznym i ulicznemu jedzeniu z pewnością nie możesz głodować! 5. Kostaryka Last but not least, Kostaryka! Paczka papierosów kosztuje tylko 90 centów, obiad w restauracji 4 euro, trzypokojowe mieszkanie na plaży 300 euro. Krótko mówiąc, nie ma sensu kontynuować, jest to prawdziwie gospodarczy i wspaniały naród! Mimo to ceny wzrosły w ostatnich latach. Na co czekasz? Jest tylko zakłopotanie wyboru między tymi wspaniałymi rajami!
Podczas gdy pokoje wieloosobowe w wielu hostelach na całym świecie mogą kosztować od 20 do 30 dolarów, prywatny pokój w pensjonacie w Tajlandii kosztuje tylko około 8 dolarów. Jest to stawka ryczałtowa, bez względu na to, ile osób przebywa w pokoju, a ponieważ większość prywatnych pokoi ma dwa łóżka, możesz podzielić się z
O blogu Ewa Jermakowicz Choć podróżować kochałam od zawsze to jeszcze kilka lat temu denerwowało mnie, że prawo zmusza do dwutygodniowego urlopu. Później zrozumiałam, że pieniędzy nigdy nie będzie wystarczająco, że nigdy nie będzie dobrego czasu na dłuższą nieobecność w pracy, że znajomym i tak zawsze będzie pasował inny termin i że z tradycyjnymi biurami podróży można co najwyżej ponudzić się na plaży. Uwierzyłam, że marzenia są od tego, aby je spełniać. Bez względu na pracę na etacie i kredyt hipoteczny we frankach. Kilka miesięcy w Azji, wiele podróży po Europie, ostatnio Ameryka Północna. Zazwyczaj w pojedynkę, bez konkretnego planu i dużego budżetu. Pokazuję, że podróżowanie w pojedynkę jest pasjonujące i pełne niesamowitych momentów, pozwalających na poznanie siebie i otaczającego nas świata. Chcę zachęcić osoby takie jak ja do ruszenia w drogę. Samodzielnie, ale odpowiedzialnie. Korzystając z piękna odwiedzanego miejsca, pomagając lokalnej społeczności i nie zadeptując kolejnych fragmentów naszej planety. .